W postępowaniu nieprocesowym (czyli takim jak to) nie ma powoda i pozwanego, tylko wnioskodawca i uczestnicy. No i widocznie pani jest uczestniczką. Inna sprawa, że w tego typu sprawach nie wydaje się "wyroku", tylko "postanowienie". Więc sąd nie wydał żadnego wyroku, tylko postanowienie, którym zmienił swoje poprzednie postanowienie. Ale to takie tam średnio istotne szczegóły.
Inna sprawa, że w tego typu sprawach nie wydaje się "wyroku", tylko "postanowienie". Więc sąd nie wydał żadnego wyroku, tylko postanowienie, którym zmienił swoje poprzednie postanowienie. Ale to takie tam średnio istotne szczegóły.