• TomaszL
    28.03.2018 10:25
    Droga Kaju
    Akurat bezpardonowy atak na Twoją osobę jest typowym argumentum ad personam, czyli osoby w ten sposób Ciebie atakujące nie mają żadnych merytorycznych argumentów.
    Jest to oczywiście trudny czas i dla Ciebie i dla Twojej rodziny, ale jednocześnie zwolennicy aborcji jasno pokazują, że masz absolutną racje i że Twój upór w dążeniu do zakończenia hańby aborcji w Polsce ma wielki sens.
  • kj
    28.03.2018 10:25
    Klasa! Choć - mimo wszystko - w takich obszarach działalności, trzeba być jak żona cezara: bez jakiejkolwiek skazy. Praca w spółce państwowej może, jak widać, rodzić różne podejrzenia. Pani Godek lepiej by zrobiła, gdyby nie przyjęła tej oferty pracy - lepiej z perspektywy jej działalności społecznej i publicznej. No ale stało się.
    • TomaszL
      28.03.2018 15:34
      Problem jest tylko taki, że trzeba z czegoś żyć. A tutaj trudno jest wymyśleć jakiekolwiek rozwiązanie aby ktoś nie usiłował atakować jakiejkolwiek formy czy pracy zawodowej, czy też dochodów z pracy społecznej.
      • kj
        28.03.2018 15:43
        Jest milion pięćset innych miejsc pracy, w którym Kaja Godek mogłaby pracować i zarabiać.

        A tak, to musi się pogodzić z tym, że do końca jej działalności publicznej będzie jej wypominane, że - analogicznie do Wandy Nowickiej - "znajduje się na pisowskiej liście płąc". To, niestety, obniży jej wiarygodność i skuteczność działania.
      • TomaszL
        28.03.2018 16:57
        @KJ - wcale nie jest matce dziecka niepełnosprawnego znaleźć pracę która pozwoli łączyć obowiązki bycia matka i pracownikiem. A gdyby faktycznie chodziło o listę płac jednej z partii to raczej dziś nie byłoby kolejnego projektu zakazującego aborcji, bo przecież takie projekty (jak widać po procedowaniu w Sejmie) nie są na rękę tej partii.
      • kj
        28.03.2018 17:02
        Jakoś kilka milionów polskich matek pracuje w innych miejscach, niż spółki skarbu państwa, podobnie jak dziesiątki tysięcy matek dzieci niepełnosprawnych.
        Pani Kaja Godek popełniła duży błąd, który - moim zdaniem - skończy się podobnie jak kazus Mateusza Kijowskiego lub Ewy Bugały: wcześniej lub później będzie musiała zrezygnować albo z zarabiania dzięki partii rządzącej albo z działalności pro-life.
      • TomaszL
        29.03.2018 14:58
        Jesteś jedną z tych matek? A może jesteś ojcem wychowującym niepełnosprawne dziecko?
  • Brawo
    28.03.2018 10:48
    Pani Kaja Godek polską Mary Wagner. Dziękuję za pani odwagę i poświęcenie. Ma pani oprócz moralnego silnego kręgosłupu, więcej godności i honoru niż atakujący panią chociażby aktywiści KOD zadłużeni alimenciarze,okradają własne puszki ze zbiórek i żebrający dla swojej wygody na stronach internetowych typu pomaga się itp.
    • kj
      28.03.2018 13:34
      Przypominam, że Mary Wagner siedzi kolejny raz w więzieniu i nikt jej nie wypłaca 1288 dolarów kanadyjskich z publicznych pieniędzy. Więcej rozumu, a mniej emocji - to nas odróżnia od lewicy.
  • Aga
    28.03.2018 11:23
    Pani Kaju, dziękuję serdecznie za Pani postawę - odważną i przejrzystą. Dla mnie stanowi ona zachętę, by jeszcze odważniej i bardziej zdecydowanie opowiadać się po stronie życia. Życzę wielu sił do wytrwania dla Pani i Pani rodziny.
  • G.
    28.03.2018 12:21
    Brawo!!! Takich kobiet więcej :)
  • Jurek
    28.03.2018 13:11
    Przecież nikt Pani Godek nie atakuje. Wskazano jedynie, że jako nominat rządu PIS zasiada w radzie nadzorczej (to przecież żadna praca, a jedynie obowiązki nadzorcze sprowadzające się do kilku godzin miesięcznie). I pewnie nic by z tego nie było (bo przecież ktoś w tych radach musi zasiadać) gdyby nie sama chyba nieco histeryczna reakcja Pani Godek ( o tym jak jest atakowana, zaszczuta itp.). Czyzby - sądząc po reakcji - sama uważała, że coś jest nie w porządku - oczywiście chodzi o kwestie etyczne (bo z pewnoscia żadnych przepisów nikt nie złamał).
    • TomaszL
      28.03.2018 15:31
      A jak Ty byś się czuł, gdy jako jedna z nielicznych osób stoisz publicznie w obronie nienarodzonych, a zamiast merytorycznych dyskusji wyciąga się jakąś "sensacyjkę" pod publiczkę.
      Zresztą sytuacji Kaj jest o tyle bez wyjście ze jakby wzięła należne jej zasiłki, to zaraz byłby by głosy, ze walczy o nienarodzonych i pomoc dla ich rodzin dla własnych korzyści materialnej.
    • Gość
      28.03.2018 19:23
      W tych radach nadzorczych "ktoś musi zasiadać" - to czemu nie Pani Godek? I co w tym złego, praca jak każda inna, nawet nie zarabia aż tyle, żeby można się do tego przyczepić...
      • kj
        28.03.2018 20:18
        To jaka suma Twoim zdaniem stanowi "aż tyle"? Ja bym chciał tyle dostawać za "zasiadanie"...
  • Gut
    28.03.2018 13:30
    Szacunek! :->
  • Komentator
    28.03.2018 13:42
    Odważna niewiasta. Super.
  • Gość
    28.03.2018 14:17
    Jak widać, z tekstu Pani Godek jest ona wybitną specjalistką od części układów wtryskowych do silników Diesla, produkowanych przez ta spółkę, których produkcja wymaga niezwykłej precyzji, elementy muszą być wykonane z dokładnością rzędu 0,5 mikrometra (1 m to milionowa część metra). Jednak, do zadań członka rady nadzorczej należą (wbrew opinii Pani Godek) zupełnie inne zadania, jak . np. ocena sprawozdania finansowego w zakresie jego zgodności z księgami i dokumentami oraz ze stanem faktycznym. Zatem, Pani Godek nie posiada właściwych kompetencji członka rady nadzorczej jakiejkolwiek firmy.
    • kj
      28.03.2018 14:31
      To jakie wykształcenie ma pani Kaja Godek? Rozumiem, że wiesz, skoro stwierdzasz, że jest niekompetentna jako członek rady nadzorczej tej spółki?
      • Gość
        28.03.2018 16:50
        Pani Godek sama oświadczyła, że posiada wykształcenie tylko techniczne (średnie), które jest nieprzydatne w radzie nadzorczej, ponieważ rada ma zupełnie inne kompetencje w nadzorze spółką.
      • kj
        28.03.2018 17:03
        Kilkakrotnie przeczytałem powyższe oświadczenie i nigdzie nie znalazłem tam informacji o jej wykształceniu. Jeśli czerpiesz tę wiedzę z innego źródła, to proszę o linka.
      • Gość3
        28.03.2018 19:24
        Jak dobrze, że znasz się tak doskonale na kompetencjach rady nadzorczej... To teraz zdradź nam, gdzie pracujesz? Sądząc po bólu w dolnej części pleców - przy taśmie produkcyjnej...
    • TomaszL
      28.03.2018 15:27
      Zacznijmy od tego, że [problem obsady RN zarówno spółek Skarbu Państwa, jak i spółek samorządowych jest znany od wielu lat. I to bez względu na opcje polityczną.
      Więc rodzi się proste pytanie, czy chodzi o merytoryczną dyskusję na ten temat, czy wyłącznie o atak personalny na konkretną osobę. Atak nie dlatego ze Kaja jest członkiem jakiejś RN, ale że ma czelność publicznie mówić prawdę i aborcji.
      Bo może faktycznie warto dogłębnie spojrzeć na temat RN w ogóle ale czy inicjatorom tej akcji naprawdę o to chodzi? Otóż nie, brakuje argumentów w dyskusji o aborcji, więc trzeba za wszelka cenę pogrążyć przeciwnika.
    • Ewa
      28.03.2018 17:09
      W którym dokładnie miejscu pani Godek podaje, że ma wykształcenie techniczne?
  • gość
    28.03.2018 14:17
    "Wbrew swoim zamierzeniom ci, którzy prześladują — uświęcają... — Ale biada tym “uświęcicielom”!" (Św. Josemaría Escrivá założyciel Opus Dei)
  • Gustav
    28.03.2018 20:43
    Podziwiam Kaje Godek za jej walkę o poszanowanie życia od samego początku. W moich oczach jest w tym bardzo szczera. W tym wszystkim dla mnie to bohaterka. Niestety, niezależnie którą opcja rządzi, mam wrażenie że rady nadzorczej to często miejsca do rozdawania porad swoim ludzką. Do tego okazuje się że nie trzeba mieć odpowiedniego wykształcenia. To przykry zwyczaj polityczny w Polsce. Szkoda że Kaja wpisała się w ten niechlubny zwyczaj.
    • TomaszL
      29.03.2018 07:37
      Co do kwestii sposobu obsadzania rad nadzorczych w spółkach Skarbu Państwa, czy spółkach komunalnych pełna zgoda. Tyle że jest to problem "od zawsze" i nie dotyczy jedynie Kai.
      Skoro do tej pory obowiązuje publiczne przyzwolenie w tym temacie i skoro taka jest praktyka od lat, to w czym leży konkretnie problem?
      Jestem za tym, aby uściślić kryteria dla członków RN, ale zrobić to całościowo.
      • Gustav
        29.03.2018 14:27
        Dla mnie to problem. Nie ma przyzwolenia społecznego na rozdawanie "swoim ludzom" stanowisk. Jest raczej bezsilność. Chi z pewnością Pani Kaja musiała zdać odpowiedni I wcale nie łatwy egzamin na członka rady nadzorczej to że borze udział w nieuczciwy rozdawnictwie pozostaje faktem. To że dużo tak ludzi robi nie jest usprawiedliwieniem. Z pewnością Pani Kaja to rozumie bo sama się nie godzi na nieuczciwe traktowanie nienarodzonych dzieci choć wielu A może i większość społeczeństwa zgadza się na zabijanie nienarodzonych ....
      • TomaszL
        29.03.2018 14:58
        Nie wiem co ja bym zrobił w sytuacji Kai. Nie oceniam, bo z punktu widzenia prawa i panującego zwyczaju sprawy nie ma.

        Natomiast chciałbym pokazać mechanizm atakowania ad personam ludzi, którzy maja inne poglądy. Sprawę RN trzeba rozwiązać systemowo, ale nie można wymagać, aby ktoś nie korzystał z okazji do zatrudnienia, gdy nie narusza prawa i nie stanowi owo zatrudnienie konfliktu interesów.
  • Ewa
    28.03.2018 22:30
    Niestety Pani nie ma stosownego doświadczenia i wykształcenia, żeby zasiadać w radzie nadzorczej tej spółki, nie jest doświadczonym kierownikiem, prawnikiem, finansitką lub doświadczonym inżynierem. A zasiadanie w radzie nazdorczej wiąże się z niewielką pracą: 3 posiedzenia w roku? Max raz miesięcznie? Zatem 3500 przy takim "nakładzie pracy" i "doświadczeniu", to naprawdę dużo. Myślę, że znalazło by się wielu chętnych z większym doświadczeniem do zasiadania w radzie nadzorczej Zetwuem...
Dyskusja zakończona.
Wiara_wesprzyj_750x300_2019.jpg