Kuchnia winna być miejscem radości, spokoju, ciekawych pomysłów i kuchennych innowacji.
Ja to wcale nie gotuję – mówi trzydziestoletnia Anna. Mama dwójki dzieci, szefowa w niedużej firmie. Dlaczego? „Stać mnie, żeby kupić półprodukty, a jak sobie mąż chce zjeść gotowane, to niech do swojej mamusi jedzie”.
Dostępna jest część treści. Chcesz więcej?
Zaloguj się i rozpocznij subskrypcję.
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.
aktualna ocena | |
głosujących | |
Ocena |
bardzo słabe |
słabe |
średnie |
dobre |
super |