• Gość
    31.05.2017 13:42
    Jasne że sporą część różnych zadań pracownicy mogliby wykonywać bez przychodzenia do pracy. Tyle że to działa na krótką metę. Z czasem nawet jeśli praca niby jest wykonana, zaczyna się robienie wszystkiego na odwal się i pretensje, że się nadzorca czepia. Po prostu w domu człowiek, jeśli nie potrafi sam się zdyscyplinować, jest mniej wydajny. To nawet zrozumiałe: jak dzieci krzyczą, to co ważniejsze, dzieci czy praca? Jak żona prosi, to kto ważniejszy? A nadzorca zostaje wrednym szefem, który się czepia...
  • Eliana
    31.05.2017 17:54
    Eliana
    Z autopsji niestety znam to, że pracownik boi się egzekwować należne mu prawa :/ Ale tego nie zmienią żadne programy, żadne wsparcia od państwa itp., tu musi się zmienić podejście pracodawcy, ale niby jak?
Dyskusja zakończona.
Wiara_wesprzyj_750x300_2019.jpg