Przed oczami mamy nie prawdziwe dziecko, ale pęknięty obraz, składający się z tego, co jest takie, jak powinno być, i z tego, co trzeba „poprawić”.
Ich pierwsze dni i tygodnie po urodzeniu dziecka były pełne lęku, wręcz beznadziei. Teraz, należąc do stowarzyszenia, inaczej patrzą na życie. Przed dziećmi zaś otworzyły się nowe możliwości.
Ewa Gorzelak opowiada o złej chorobie dziecka, z której powstała dobra fundacja.
Jak można przeżyć chorobę i śmierć najmłodszego członka rodziny? O bólu, pomocy i mądrej żałobie mówi dr n. med. Krzysztof Szmyd, kierownik Wrocławskiego Hospicjum dla Dzieci.
Antoś jest dzieckiem kochanym i chcianym do samego końca, dzieckiem, które pokonała choroba, a nie dzieckiem, zabitym przez rodziców. A ja dziś jestem matką, która straciła dziecko, a nie matką, która je zabiła.
Dlaczego my? Pytanie po pół roku samo się rozmyło. Teraz rodzice trzyletniego Antosia z zespołem Aperta robią wszystko, by chłopiec normalnie żył.
Pozwala rodzicom na zaakceptowanie nieuleczalnej choroby ich nienarodzonego dziecka i pożegnanie się z nim
Według nieoficjalnych opinii psychologów cierpi na nią nawet co trzeci młody człowiek. O chorobie, która w cieniu pandemii stała się problemem powszechnym, rozmawiano 15 grudnia w cyklu "Duchowość dla Warszawy".
Historia Consiglii Varriale to przykład tego, że można skutecznie leczyć chorobę nowotworową u matki w ciąży bez szkodzenia nienarodzonemu dziecku.
Rzecznik Biura Prasowego Stolicy Apostolskiej opublikował komunikat, w którym informuje o stanowisku Ojca Świętego w sprawie Charliego Garda, niespełna rocznego chłopca z zachodniego Londynu, który decyzją sądu ma zostać odłączony od urządzeń podtrzymujących go przy życiu. Cierpi on na niezwykle rzadką i nieuleczalną chorobę genetyczną - syndrom wyczerpania mitochondrialnego DNA (mtDNA). Choroba atakuje mięśnie i uszkadza mózg.