„Nietykalność życia ludzkiego stanowi być może jeden z tematów najbardziej dyskutowanych w naszych czasach” – powiedział abp Ignacio Carrasco de Paula. Przewodniczący Papieskiej Akademii Pro Vita w Rzymie jest gościem konferencji „Jeden świat – wiele kultur”, która odbywa się w Bydgoszczy.
Hierarcha podjął temat „Świętość osoby ludzkiej jako gwarancja ostateczna statusu etycznego człowieka”. Arcybiskup podkreślił, że „jako człowiek wierzący z największym zainteresowaniem przyjął zaproszenie do udziału w konferencji w Bydgoszczy” i przypomniał, że zaledwie dwa tygodnie temu Ojciec Święty zainaugurował Rok Wiary. Dodał, że to właśnie papież nieustannie mówi o wierze, w szczególności o jej relacji do rozumu.
„Wydaje się, że dziś – jak nigdy dotąd – chrześcijanie potrzebują odkryć na nowo wiarę w jej głębi i to nie tylko po to, aby nie ulegać zniechęceniu wobec groźnych cieni, które spowijają naszą cywilizację – już nie tak zamożną, lecz coraz bardziej zimną i supertechniczną – ale także i przede wszystkim dlatego, że wierzący potrzebują odzyskać w pełni światło i żar przesłania Chrystusa” – podkreślił.
Przewodniczący Papieskiej Akademii Życia powiedział, że w tym kontekście pragnie zaproponować kilka refleksji wokół pytania: kim jest człowiek pod względem etycznym i jaka jest w związku z tym prawidłowa i obowiązująca postawa w stosunku do niego. – Zamiast perspektywy ontologicznej, która pyta, kim jest człowiek, wybrałem etyczną, czyli jak należy go traktować – stwierdził.
Abp Carrasco de Paula zauważył, że w literaturze, książkach, debatach, rzadko używa się wyrażenia „człowiek jest święty”. – W naszych czasach o wiele częściej twierdzi się, że „życie ludzkie jest święte” – to wyrażenie można wyjaśnić faktem, że dzisiaj ochronę człowieka utożsamia się z obroną jego życia. Faktycznie, rys charakterystyczny okrucieństwa, które przenika nasze społeczeństwo, najlepiej objawia się w tym, że nie zadowala się już ono skrywaniem przypadków tak zwanego „życia niegodnego przeżycia”, ale chciałoby je w ogóle przekreślić – mówił.
Gość z Rzymu uważa, że należy się sprzeciwiać takim twierdzeniom. Według arcybiskupa nie tylko nie istnieją „życia ludzkie niegodne przeżycia”, ale wprost przeciwnie, każde życie ludzkie jest święte z natury, od momentu kiedy zaczyna istnieć. – Oczywistym jest, że stwierdzenie świętości życia ludzkiego oznacza uznanie charakteru sakralnego żywej osoby. Życie może być święte, jeśli takim jest podmiot, który żyje – stwierdził.
Według arcybiskupa zasada świętości życia ludzkiego „mieści się w perspektywie wartości i zadań moralnych promowanych przez piąte przykazanie Dekalogu, którego źródłowe znaczenie musi być rozumiane jako zakaz jakichkolwiek zachowań samowolnych i nacechowanych przemocą”. Duchowny przypomniał, że każde życie ludzkie od momentu poczęcia aż do śmierci jest święte. – Właśnie dlatego, że święte, życie ludzkie, w jakiekolwiek formie się pojawia, nawet najbardziej kruche, okaleczone lub uszczuplone, jest przejawem Bożej wielkości. Trzeba je z podziwem kontemplować i chronić bezwarunkowo – powiedział.
Arcybiskup Carrasco de Paula omówił m.in. biblijne pojęcie świętości. Stwierdził z zaniepokojeniem, że „nauczanie tradycji chrześcijańskiej dotyczące świętości osoby ludzkiej znajduje dziś silny opór pośród przedstawicieli etyki świeckiej, która z zasady chciałaby obyć się bez jakiegokolwiek odniesienia religijnego. – Ostatnio ta etyka „bez Boga” w środowisku biomedycznym stara się zastąpić pojęcie świętości pojęciem jakości życia rozumianej jako zbiór parametrów, które pozwoliłyby ustalić prawdziwą wartość każdego życia ludzkiego w ten sam sposób, w jaki pewne dobrze znane wskaźniki pozwalają wyrobić sobie pogląd na temat dobrobytu jakiegoś narodu – podkreślił.
Według Przewodniczącego Papieskiej Akademii Pro Vita „także po stronie etyki religijnej znajdą się tacy, którzy uważają pojęcie świętości czy sakralności życia za zasadę, którą należy odłożyć do lamusa”. – Ponieważ uznają, że stało się ono niezrozumiałe wobec rozwoju technologicznego, który przełamał bariery od wieków uważane za nieprzekraczalne – przestrzegał hierarcha.
Arcybiskup uważa, że „w tradycji chrześcijańskiej argumenty przemawiające za charakterem sakralnym, a zatem nienaruszalnym, życia ludzkiego są dość niezależne od uwarunkowań kulturowych czy też od przeciwnych prądów myślowych. Według niego to, że życie ludzkie jest samo przez się nienaruszalne, jest konsekwencją, która wywodzi się bezpośrednio z jego świętości. Prelegent podkreślił, że nietykalność życia ludzkiego stanowi być może jeden z tematów najbardziej dyskutowanych w naszych czasach. – Punktem centralnym debaty jest jego wartość absolutna – nieustannie potwierdzana przez nauczanie Kościoła – które nie zgadza się na żaden wyjątek – mówił.
Hierarcha na zakończenie podkreślił, że z zasady świętości i niedysponowalności życia ludzkiego wynika osąd etyczny, charakterystyczny dla tradycyjnej moralności katolickiej, wobec przejawów tzw. kultury śmierci, niestety szeroko rozpowszechnionej w dzisiejszym społeczeństwie.
Praktyka ta m.in skutecznie leczy głębokie zranienia wewnętrzne spowodowane grzechem aborcji.
Na wzrost nowych przypadków zachorowalności na nowotwory duży wpływ ma starzenie się społeczeństwa.