– Idą, idą! – woła jeden z chłopców do grupki dzieci na placu zabaw przy ul. Dekutowskiego.
Wszystkie wybiegają naprzeciw nadchodzącym paniom Małgosi i Ani. – Jesteśmy tzw. streetworkerami, czyli pedagogami ulicy – wyjaśnia Małgorzata Górniak-Siatka.
Poszerzają teren
W Tarnobrzegu drugi rok z rzędu stowarzyszenie Esteka realizuje program „Pedagodzy ulicy”. – Będąc w zarządzie osiedla Siarkowiec, zauważyłem, że wiele dzieci sporą część czasu, zwłaszcza latem, spędza na placach zabaw lub pod blokami – wyjaśnia narodziny programu jego koordynator Sławomir Partyka. – Nie brakowało również chuligańskich wybryków młodzieży. Dlatego próbowałem przekonać ówczesnego prezydenta Tarnobrzega do przystąpienia do programu „Pedagodzy ulicy”, ale, niestety, nie udało się.
Ponieważ w ubiegłym roku doszło do kilku drastycznych przypadków pobić, bójek z udziałem młodych osób, zmobilizowało mnie to do zdecydowanych działań. I tak, dzięki akceptacji i wsparciu finansowemu prezydenta Norberta Mastalerza na osiedlu Siarkowiec pojawili się streetworkerzy. W programie, zgodnie z jego nazwą, uczestniczą pedagodzy, nauczyciele bądź studenci kierunków pedagogicznych. – Naszymi działaniami chcemy objąć jak największą liczbę dzieci i młodzieży spędzających dużo czasu na ulicy, wychowujących się czasami w trudnych warunkach socjalnych i kulturowych – mówi Sławomir Partyka.
– Dużo uwagi poświęcamy młodzieży mającej problemy w szkole, wagarującej, mającej epizody ze spożywaniem alkoholu, braniem środków uzależniających. Główną naszą intencją jest, aby program ten był jak najbardziej ciekawy, atrakcyjny dla jego odbiorców – dzieci nie kupią przecież byle czego – aby inspirował, motywował i przełamywał wszelkie bariery i budował wzajemne zaufanie. W ubiegłym roku w zajęciach uczestniczyło średnio ośmioro, dziesięcioro dzieci. W obecnym np. na plac zabaw przy ul. Dekutowskiego przychodzi ich prawie trzydzieścioro. W stosunku do roku 2012 poszerzony został teren działania. W poniedziałki i środy panie pracują z dziećmi przy ul. Dekutowskiego, we wtorki i czwartki przy ul. Wyspiańskiego, w piątki zaś na osiedlu Siarkowiec. Zajęcia zaczynają się kilka minut po 15.30, a kończą o 19.00.
Przyjemne z pożytecznym
Anna Dereń i Małgorzata Górniak-Siatka pracę jako streetworkerki podjęły w tym roku. – Siostra mojego męża uczestniczyła w realizacji pierwszej edycji programu i zachęciła mnie. Podobnie jak koleżanka nie miałam sprecyzowanych planów na wakacje, a obie jako nauczycielki mamy dwa miesiące wolnego. Zdecydowałyśmy więc, że nie będziemy oddawać się wtedy tylko słodkiemu leniuchowaniu. Zresztą jest to też jakaś forma wypróbowania siebie – mówi pani Anna. – Po co siedzieć bezczynnie w domu, jeśli można wesoło, przyjemnie i pożytecznie spędzić czas na zabawach na świeżym powietrzu? – dodaje pani Małgorzata.
Inicjując gry i zabawy, pedagodzy starają się nauczyć dzieci samodzielnego zagospodarowywania wolnego czasu. – Chodzi o pokazanie im różnego rodzaju gier zespołowych, zabaw, które później mogą same wykorzystać – wyjaśnia Małgorzata Górniak-Siatka. – W przypadku starszej młodzieży mamy reagować na niewłaściwe zachowania, typu picie alkoholu, palenie papierosów lub przypadki agresji słownej czy fizycznej.
aktualna ocena | |
głosujących | |
Ocena |
bardzo słabe |
słabe |
średnie |
dobre |
super |