Pana Boga nie można zastrzec tylko dla sprawnych umysłowo i fizycznie – mówi Ania Kasprzyk, mama 9-letniego Karolka. Jej syn przyjmie I Komunię św. pod postacią kropli Krwi Pańskiej.
Karolek ma tylko jedno sprawne płuco i zwężony przełyk, dlatego kiedy pije, grozi mu zachłyśnięcie. Mama jest pewna, że ta kropelka będzie w jego ustach jak balsam. – Karolek nie mówi i jest duże prawdopodobieństwo, że cierpi na zaburzenia świadomości, dlatego nie pójdzie do typowej spowiedzi – tłumaczy mama. Pomodli się nad nim ks. Piotr Grzesik, jego katecheta, który od 4 lat przygotowuje do Komunii św. dzieci uczące się w Zespole Szkół Specjalnych nr 11 w Krakowie. – Komunia św. syna uświadomiła mi, że dla Pana Boga nie ma żadnych granic – mówi tata Zbyszek. – Przecież my nie wiemy o Nim więcej niż nasz syn. Czy zdrowe dziecko, które opanuje odpowiedzi na dziesiątki pytań i pozna wykaz niezbędnych modlitw, będzie lepiej znało Pana Boga niż Karolek? Wszyscy jesteśmy wobec Niego równi, nieważne, czy naukowiec, czy Karolek. W naszych głowach stworzyliśmy sztuczny podział na sprawnych i niepełnosprawnych. – Komunia św. to spotkanie z Panem Jezusem – mówi ks. Piotr. – Zachwyca mnie, jak Pan Bóg działa w tych najsłabszych. Przez kilka lat pracy z dziećmi ze szkół specjalnych zobaczyłem, że ci najmniejsi są przez Niego najbardziej uprzywilejowani. Jak jest bardzo blisko nich.
To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.
aktualna ocena | |
głosujących | |
Ocena |
bardzo słabe |
słabe |
średnie |
dobre |
super |