Już ponad połowa młodych dorosłych nie wyprowadza się od rodziców. Tak jest taniej i wygodniej - pisze "Rzeczpospolita".
53 proc. osób między 18. a 35. rokiem życia mieszka wciąż z rodzicami; co trzecia z nich jest po trzydziestce, ale nadal się nie spieszy, by pójść na swoje - wynika z raportu Krajowego Rejestru Długów BIG o sytuacji finansowej młodych.
Według opracowania w takiej sytuacji jest aż 69 proc. ankietowanych na wsi, a w mieście - co trzeci.
Ale to też zależy od miasta - zastrzega psycholog społeczny prof. Janusz Czapiński. Jak mówi, w dużych ośrodkach, takich jak Warszawa, gdzie wynajęcie mieszkania jest bardzo drogie, odsetek młodych przy rodzicach jest większy. Z jego badań wynika, że w takiej sytuacji jest co drugi młody w stolicy.
Eksperci wskazują na finansowe tło tego zjawiska, są jednak przekonani, iż nawet gdyby gospodarka mocno przyspieszyła, a młodzi nie mieliby już kłopotów ze zdobyciem dobrze płatnej pracy, to i tak wielu nadal zostałoby z rodzicami. To także sprawa naszej kultury: w Polsce, podobnie jak na południu Europy, młodzi opuszczają domy rodzinne późno - zauważa prof. Czapiński.
Sejmowe komisje na wtorkowym posiedzeniu zaproponowały, by zmiany weszły w życie od przyszłego roku.