Językiem dominującym jest rosyjski. Tylko od czasu do czasu słychać polszczyznę, zwykle z wschodnim akcentem. Dom Przyjaźni Narodów to mieszanka kultur i obyczajów. Jego mieszkańcy chętnie się nimi dzielą z Dolnoślązakami.
Podobnego zdania jest pochodząca z Gruzji Tiko. Dziewczyna ma zaledwie 23 lata, a już od 3 prowadzi własny biznes w Tbilisi – szkołę językową. – W pewnym momencie zrozumiałam, że intensywna praca przez kilkanaście godzin dziennie wcale mnie nie rozwija. Wielu moich znajomych było już wolontariuszami w Polsce i zachwalali swój pobyt. Ja też tak chciałam – opowiada. Gdy się upewniła, że propozycja „Porozumienia Wschód–Zachód” jest tym, czego pragnie, zdecydowała się zostawić firmę w rękach wspólniczki i wyjechać na pół roku. – Pewne rzeczy mogę robić wirtualnie, więc na tyle, na ile mogę, jej pomagam – tłumaczy. We Wrocławiu młoda Gruzinka po raz pierwszy spotkała się z Polakami osobiście, ale dużo dobrego słyszała o nas od wujka, który wielokrotnie był w naszym kraju i ma tutaj wielu przyjaciół. – Namawiał mnie do skorzystania z okazji, tłumacząc, że więzi między nami a wami są naprawdę bardzo ciepłe. Nie przesadził – zaznacza. – W Gruzji moje życie było niespokojne i bardzo nerwowe. Na razie cieszę się tym, czego doświadczam – tłumaczy. A co potem? – Mam do czego wracać, ale nie wiem, czy tego chcę. Może przyszłość zwiążę z Polską, bo tu są szanse na własny rozwój.
Most porozumienia
Stowarzyszenie „Porozumienie Wschód–Zachód” powstało 4 lata temu. Błażej Zając, będąc wiele razy poza wschodnimi granicami Polski widział, jak mało bratnie narody wiedzą o sobie nawzajem. – Było to spowodowane latami izolacji w strefie wpływów Związku Radzieckiego. Brak kontaktów doprowadził do braku zrozumienia. Informacje polityczne i historyczne, obecne w mediach, nie dają możliwości, by się poznać – mówi. Zauważa, że przez lata zdecydowanie bardziej w naszym kraju dbano o relacje ze światem zachodnim, zapominając trochę o Wschodzie. Oczywiście czasy się zmieniły i dziś wzajemne kontakty są zdecydowanie łatwiejsze. Niemniej ciągle wiele jest do zrobienia. Prezes zaznacza także, iż Dolny Śląsk nie jest przypadkowym miejscem funkcjonowania Domu Przyjaźni Narodów z racji kresowego pochodzenia wielu mieszkańców regionu. Przez to ich spojrzenie za wschodnią granicę jest bardziej życzliwe.
Stowarzyszenie proponuje udział w projektach w czterech sferach: edukacyjnej, kulturalnej, młodzieżowej i naukowej. – Podejmujemy tematy związane ze społeczeństwem obywatelskim, różnorodnością naszych kultur, tym, co nas łączy, i tym, co nas dzieli, a także jak żyje się młodym ludziom w naszych krajach – wylicza. Wolontariusze mają jednak nie tylko dyskutować między sobą, ale również pokazywać się w przestrzeni miejskiej Wrocławia poprzez prowadzenie klubów i kół zainteresowań dostępnych nieodpłatnie dla wszystkich zainteresowanych. – Poruszamy mnóstwo ciekawych tematów. Wydaje nam się, że dzięki temu możemy spowodować zawiązanie się również prywatnych relacji międzynarodowych – dodaje. Ponadto mieszkańcy Domu przygotowują występy artystyczne dla różnych środowisk: dla dzieci, dla seniorów, dla mieszkańców domów pomocy społecznej, czy dla uczestników dożynek lub festynów parafialnych. Największe wrażenie na wolontariuszach robią spotkania z najstarszymi, gdy widzą ich wzruszenie.
– Często jest tak, że nikt ich nie odwiedza, a tymczasem przyjeżdża do nich kilkanaście osób z różnych krajów, aby porozmawiać, coś pokazać, pobyć – dodaje. Obecnie w Domu Przyjaźni Narodów przebywa 12 wolontariuszy. Ich pobyt potrwa do stycznia. Wtedy przyjadą kolejni. – Na każdy z takich projektów mamy ok. 300–400 zgłoszeń z krajów postsowieckich. Wybór jest bardzo trudny. Liczy się motywacja. Staramy się, by były to osoby, które zainteresowane są realizacją naszej misji, naszych celów – tłumaczy B. Zając.
Działalność stowarzyszenia „Porozumienie Wschód–Zachód” jest możliwa dzięki wsparciu Komisji Europejskiej w ramach programów „Młodzież w działaniu” i „Erasmus+”, darowiznom od osób prywatnych i firm, pomocy fundacji, instytucji międzynarodowych oraz samorządów terytorialnych. Więcej informacji o działalności Domu Przyjaźni Narodów oraz o możliwości uczestnictwa w podejmowanych przez wolontariuszy inicjatywach można przeczytać na www.facebook.com/porozum, a wkrótce również na stronie www.pwz.org.pl.
aktualna ocena | |
głosujących | |
Ocena |
bardzo słabe |
słabe |
średnie |
dobre |
super |