Rodzice tego nie kupią

34 gimnazjalistów i uczniów szkół ponadgimnazjalnych przeżyło 10 dni wakacji pod hasłem „Ministrant księgi i światła”. To drugi z trzech modułów 3-letniej formacji służby ołtarza.

Trudna mowa

Rektor seminarium ks. Wojciech Wójtowicz wykorzystuje spotkanie z ministrantami, by powiedzieć im o Bożym miłosierdziu, pokorze św. Faustyny, mocy Koronki do Bożego Miłosierdzia. Trudny temat wybrał dla uszu młodziutkich chrześcijan. Jeszcze nie w pełni go rozumieją.

– Wcześniej chyba nie spotkałem się z myślą, że powinienem być pokorny – namyśla się Piotrek. – My teraz mamy wszystko. Rodzice kupią, załatwią, niczego nam nie brakuje. Myślę, że trudno się z tego dostatku wybić, żeby być ubogim. Bardzo trudno. Może kiedyś do tego dorosnę.

Również Michał przyznaje, że temat pokory na razie go przerasta. – Gonimy za światem, za tym, co jest tam, za oknem – wskazuje ręką. Zdaje sobie sprawę, że już niedługo trzeba będzie z tego wyrosnąć. Rozumie bowiem, że bycie księdzem to nie błyszczenie z ambony i wożenie się dobrym autem. To powołanie do bycia pokornym i ubogim. Ufa, że coś w tym jest. – Skoro oni są szczęśliwi…

Piotrek już podjął pracę nad sobą, by dojrzewać do trudnych wyborów. – Pomyślałem, że to już najwyższy czas, gimnazjum, ostatnia klasa – mówi. Pomaga mu modlitwa. A tej na rekolekcjach jest dużo. Nie zniechęca go godzinna adoracja Najświętszego Sakramentu. Zresztą kto chce, może ją opuścić przed czasem. Przeciwnie, sam chętnie zostaje do końca, podobnie jak wielu kolegów. To jest jego „cichy czas”.

«« | « | 1 | 2 | » | »»

aktualna ocena |   |
głosujących |   |
Pobieranie.. Ocena | bardzo słabe | słabe | średnie | dobre | super |

Wiara_wesprzyj_750x300_2019.jpg