Uchwałę ws. przyjęcia programu umożliwiającego dofinansowanie zabiegów metodą in vitro podjęli w poniedziałek częstochowscy radni. Zakłada on m.in. podwyższenie wieku kobiet uczestniczących w programie i objęcie nim nie tylko par małżeńskich.
Głosowanie nad kontynuacją programu poprzedziła w poniedziałek ponadgodzinna burzliwa dyskusja w sali rady miasta.
Radna Anna Majer z klubu PiS powiedziała, że "procedura in vitro i tak jest realizowana w programie rządowym". "Nie musimy się martwić o to, że jakieś pary, które chcą z tej procedury skorzystać, z niej nie skorzystają" - mówiła Majer i dodała, że pieniądze zamiast na in vitro można byłoby przeznaczyć m.in. na wykonanie "jednoosobowych boksów do porodu" w szpitalu miejskim. W trakcie dyskusji Majer oświadczyła, że PiS będzie głosowało przeciw uchwale.
Małgorzata Iżyńska z klubu SLD apelowała, by pozostawić program, który - jak to ujęła - "był pionierski". "Gdyby dzisiaj poszedł sygnał, że jednak +nie+, to (...) społecznie byłoby to źle odebrane i mogłoby to bardzo źle wpłynąć na dalszą chęć korzystania z tej metody, która jest naprawdę już jedną z podstawowych metod w leczeniu bezpłodności" - mówiła przed głosowaniem radna.
Uchwałę ws. przyjęcia programu polityki zdrowotnej "Leczenie niepłodności metodą zapłodnienia pozaustrojowego dla mieszkańców miasta Częstochowy na lata 2015-2017" poparło 14 radnych, przeciw było 13, jeden wstrzymał się od głosu.
Częstochowska rada składa się z 28 radnych: z klubu PiS - 10, SLD - 9, Mieszkańcy Częstochowy - 4, PO - 4; jeden radny jest niezależny. Koalicja PO-SLD ma łącznie 13 głosów.
W 2012 r. Częstochowa jako pierwsza w kraju wprowadziła miejski program "Leczenie niepłodności metodą zapłodnienia pozaustrojowego dla mieszkańców". Był on realizowany w latach 2012-2014. Drugi program, też przewidziany na kilka lat, zakłada zmiany, w tym m.in. podwyższenie wieku kobiety do 40 lat (poprzednio było 37), a "w uzasadnionych medycznie przypadkach" do 42 lat (jeżeli stężenie AMH jest powyżej 0,7 ng/ml). Do programu zostaną zakwalifikowane - jak poinformowano w uzasadnieniu do uchwały - pary, które "pozostają w związku małżeńskim lub związku partnerskim".
Wzrosła też kwota jednokrotnego dofinansowania z 3 tys. zł do 5 tys. zł "pod warunkiem przeprowadzenia jednej procedury"; pozostałe koszty procedury ponoszą pacjenci.
Praktyka ta m.in skutecznie leczy głębokie zranienia wewnętrzne spowodowane grzechem aborcji.
Na wzrost nowych przypadków zachorowalności na nowotwory duży wpływ ma starzenie się społeczeństwa.