Lepiej przygotować

– Trzeba ukrócić tzw. kursy weekendowe, które wprawdzie są ułatwieniem dla par, ale nie spełniają swojej funkcji – mówił kard. Kazimierz Nycz, zapowiadając powstanie dokumentu na temat katechizacji narzeczonych.

Co roku w archidiecezji zawieranych jest ok. 4 tys. małżeństw. Ich liczba jednak od kilku lat spada. Nowe przepisy regulujące kwestie przygotowania do tego sakramentu, ogłoszone przez kard. Kazimierza Nycza, to skutek dwóch synodów o rodzinie, zwołanych przez papieża Franciszka. Jego poprzednik, Benedykt XVI, poruszył problem rosnącej liczby stwierdzeń nieważności małżeństwa.

– Także w archidiecezji warszawskiej mamy ten problem: coraz więcej małżeństw jest uznawanych przed sądem metropolitalnym za nieważnie zawarte – mówi ks. Dominik Koperski, dyrektor Wydziału Duszpasterstwa Rodzin. Według duszpasterza rodzin dobre kursy małżeńskie, chociaż nie są automatycznym antidotum na rozkład więzi małżeńskiej, powinny pomagać rozpoznać przeszkody, które czynią małżeństwo niesakramentalnym.

– Zdarza się, że osoby po kursie przedmałżeńskim odkładają ślub lub nawet z niego rezygnują – mówi Beata Chojnacka, która od 12 lat prowadzi kursy przedmałżeńskie, m.in. w parafii św. Zygmunta na Bielanach.

Diecezjalny duszpasterz rodzin przyznaje też, że wiele związków sakramentalnych mogłoby przetrwać trudny czas, gdyby lepiej przygotowały się do swojego życiowego powołania. Tymczasem coraz więcej par pyta o możliwie najszybsze kursy przedmałżeńskie. Najchętniej – dwudniowe.

– Są zapracowani, mają niewiele czasu, albo wręcz mieszkają w różnych miastach. To utrudnia im dobre przygotowanie w formie rocznego kursu lub nawet dziesięciu cotygodniowych spotkań – podkreśla Beata Chojnacka, która pełni też funkcję diecezjalnego doradcy życia rodzinnego, dodając, że tak zwane weekendowe kursy to zaledwie namiastka i nie są one w stanie przygotować kandydatów do sakramentu małżeństwa. A już na pewno nie dają okazji poszerzenia tematów formacyjnych tak, aby stały się drogą wychowania do wiary i miłości, włączoną w proces wtajemniczenia chrześcijańskiego, co postulowali ojcowie synodalni.

Dokument, który zacznie obowiązywać od początku 2016 r., przypomina więc, że misją katechizacji przedślubnej jest przygotowanie narzeczonych do świadomego złożenia przysięgi małżeńskiej, ale też dalszego, szczęśliwego życia rodzinnego. – Ważną rolę w tym procesie mają teraz spełniać doświadczone małżeństwa, które na terenie parafii, przy współudziale stowarzyszeń, wspólnot i ruchów kościelnych, będą uczestniczyć w bezpośrednim przygotowaniu na kursach przedmałżeńskich, ale też służyć pomocą młodym po ślubie, zwłaszcza w chwilach trudnych – mówi ks. Dominik Koperski.

Do tradycyjnych form przygotowania do małżeństwa, czyli rocznej katechizacji przedmałżeńskiej lub programu dziesięciu cotygodniowych spotkań zakończonych dniem skupienia, od 1 stycznia dołącza także nowa forma: przygotowany w Instytucie Studiów nad Rodziną UKSW program „Radość i nadzieja”. To kurs, który już odbywał się i sprawdził w niektórych parafiach. W ośmiu spotkaniach w małych grupach, składających się z wykładu, warsztatów i pracy indywidualnej narzeczonych, uczestniczą zawsze kapłan, małżeństwo oraz doradca życia rodzinnego. Dla narzeczonych, którzy z uzasadnionych powodów, takich jak: zamieszkiwanie poza granicami kraju lub w różnych miastach, albo też ze względu na specyficzny rodzaj pracy nie mogą uczestniczyć w formie zwyczajnej katechizacji przedślubnej, przewidziano przygotowanie w formie nadzwyczajnej, stacjonarnej, przeprowadzanej w dwie soboty i dwie niedziele, w odstępie co najmniej dwóch tygodni.

Ośrodki duszpasterskie do prowadzenia katechizacji przedślubnej w formie nadzwyczajnej będą musiały uzyskać akceptację metropolity warszawskiego. Wszelkie informacje dotyczące kursów przedmałżeńskich oraz terminy ich rozpoczęcia można znaleźć na stronie www.duszpasterstworodzin.pl.

«« | « | 1 | » | »»

TAGI| RODZINA

aktualna ocena |   |
głosujących |   |
Pobieranie.. Ocena | bardzo słabe | słabe | średnie | dobre | super |

Wiara_wesprzyj_750x300_2019.jpg