- Chcemy likwidacji zjawiska eksmisji na bruk - mówi PAP wiceminister infrastruktury i budownictwa Kazimierz Smoliński. Zapowiada, że w ramach programu mieszkaniowego rząd przewiduje zwiększenie dopłat do budownictwa społecznego.
"Większość gmin nie stosuje instrumentu, jakim jest możliwość eksmisji do pomieszczenia tymczasowego" - wskazał wiceminister. Dodał, że resort chce wspierać gminy i przekonywać je do tego, żeby adaptowały na pomieszczenia tymczasowe lokale socjalne lub też komunalne, które charakteryzuje niski standard.
Smoliński wskazywał, że na ten cel gminy mogłyby wykorzystywać także tzw. lokale substandardowe. "Takie lokale należałoby wyremontować, ponieważ ich stan techniczny pozostawia wiele do życzenia; wiele z nich nie ma dostępu do kanalizacji czy mediów" - podkreślił.
Wiceminister zauważył, że niektóre gminy już korzystają z takich rozwiązań. "Do lokalu o niskim standardzie eksmituje się kilka rodzin. Można żyć w jednym pokoju z dostępem do wspólnej kuchni, łazienki i ubikacji" - tłumaczył. Dodał, że jego zdaniem takie rozwiązanie jest dużo lepsze niż eksmisja "na bruk" czy przeniesienie do noclegowni. "Nie ma komfortu, ale można żyć. Jest dach, ogrzewanie, jest dostęp do mediów. Takich lokali nam brakuje" - podkreślił.
W ramach zapowiedzianego niedawno przez rząd zwiększenia wsparcia dla społecznego budownictwa czynszowego samorządy będą mogły wnioskować o dofinansowanie w wysokości 35-55 proc. kosztów budowy mieszkań komunalnych. Samorządy, spółki gminne i towarzystwa budownictwa społecznego mogą ubiegać się o preferencyjne kredyty w Banku Gospodarstwa Krajowego na budowę mieszkań komunalnych na lepszych niż dziś warunkach.
W przypadku budowy noclegowni dopłaty miałyby pokrywać 55 proc. inwestycji, jak dodał bowiem Smoliński: "Chcemy, aby takich lokali powstawało więcej".
Jak wskazywał wiceminister, środki finansowe na wspieranie istniejących narzędzi oraz nowych, powstających instrumentów związanych z dopłatami dla budownictwa społecznego miałyby pochodzić z budżetu państwa. W tym kontekście zapowiedział m.in., że rząd chce także "trochę zwiększyć" pulę środków na preferencyjne kredyty dla gmin realizujących społeczne budownictwo czynszowe.
Z szacunków MIB wynika, że statystyczny deficyt mieszkaniowy to aktualnie około 0,5 mln mieszkań. Ale biorąc pod uwagę "wypadanie" starzejącego się zasobu mieszkaniowego z rynku i potrzebę zastępowania mieszkań o niskim standardzie, potrzeby mieszkaniowe są określane na od jednego do kilku milionów nowych mieszkań.
Praktyka ta m.in skutecznie leczy głębokie zranienia wewnętrzne spowodowane grzechem aborcji.
Na wzrost nowych przypadków zachorowalności na nowotwory duży wpływ ma starzenie się społeczeństwa.