Nadmorskie klimaty 
(nie)jednej Agaty

My, bałtykolubni, i tak będziemy nad polskie morze wracać.

No cóż zrobić. Lubię polskie morze, lubię Bałtyk, ze wszystkimi plusami i minusami. Lubię (czasem) pospacerować promenadą, zwaną ulicą Badziewną. Ulica taka zresztą chyba istnieje w każdym polskim miasteczku czy nadmorskiej wsi. Lubię ten folklor przedziwny, prześmieszny i czasem nieco męczący. Plastikowe zabawki do piachu, tuż obok pluszowe ryby i różowe foki „dające głos”. Rozbrajają też ludzie: zmęczeni całym rokiem, choć na chwilę chcący „pożyć”. Jak do tego chcenia się zabierają i czy naprawdę wypoczywają, to już inna sprawa...

Dostępna jest część treści. Chcesz więcej? Zaloguj się i rozpocznij subskrypcję.
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.

«« | « | 1 | » | »»

aktualna ocena |   |
głosujących |   |
Pobieranie.. Ocena | bardzo słabe | słabe | średnie | dobre | super |

Wiara_wesprzyj_750x300_2019.jpg