"Nastolatkowie" to książka, którą powinien przeczytać każdy, nie tylko rodzice.
Książkę Karola Domagały "Nastolatkowie. Jak wychować i nie zwariować?" powinien przeczytać naprawdę każdy. Obojętnie czy już się jest rodzicem, czy dopiero planujemy założenie rodziny.
Możliwe, że pomoże nam ona spojrzeć na nasze życie rodzinne z zupełnie nowej perspektywy, zrozumieć "nasze nastoletnie życie", a może uchroni nas przed popełnianiem niepotrzebnych błędów w przyszłości. Książkę czyta się bardzo lekko i szybko, więc warto do niej wrócić. Nie raz, nie dwa. Myślę, że nawet kilka razy. Może akurat inna kwestia nas zainteresuje albo jakaś wyda się bliższa.
Książka podzielona jest na sześć większych rozdziałów, które zawierają po kilka mniejszych podrozdziałów. Dotyka nie tylko samego okresu nastoletniego, ale także małych dzieci, rodziców, dziadków, całej rodziny.
W pierwszym rozdziale autor próbuje zdefiniować m.in. "Kim jest nastolatek?", odpowiedzieć na pytanie "dlaczego praca z młodym człowiekiem jest trudna?", "czego szukają młodzi ludzie?", "czego młodzi potrzebują w kontekście rodziny". Karol Domagała zwraca uwagę na dwie bardzo ważne rzeczy w życiu nastolatków, m.in:
"Młody człowiek chce być dumny ze swoich rodziców"
Z książki dowiadujemy się, co może być dla niektórych szokujące, że bunt nastolatka jest czymś zdrowym. Co by było gdyby się nie buntowali?
"Byłby dzieckiem ciągle prowadzonym za rączkę przez rodziców, niemogącym samodzielnie podejmować ważnych życiowych decyzji. Młody człowiek buntuje się przeciwko wartościom rodziców nie po to, by je zniszczyć, ale by przyjąć je w przyszłości jako swoje".
"Młody człowiek musi na tym etapie życia zacząć powoli oddzielać swój świat od świata rodziców".
W tym kontekście w książce w bardzo ciekawy sposób jest zinterpretowana przypowieść o synu marnotrawnym.
Drugi rozdział porusza temat rodziny, bo tu wszystko się zaczyna. Dowiadujemy się, jakie są podstawowe zadania rodziców, co jest normą, a co patologią. Salezjanin zwraca uwagę też na rolę dziadków i bliskich w rodzinie. Wiadomo, że dziadkowie, bliscy chcą pomóc, ale czasami ich słowa mogą narobić więcej szkody niż pożytku, nawet jeśli robią to w sposób nieświadomy. Dlatego tę książkę powinien przeczytać każdy. W tym rozdziale poruszona jest także kwestia granic.
"Same granice dają człowiekowi przede wszystkim poczucie bezpieczeństwa i jasność co do tego, kto jest kim."
Autor dotyka także trudnego tematu jakim jest rozwód. Czego rodzice powinni unikać ze względu na dobro dziecka. Podaje konkretne rady. Porusza także kwestię "matki, która zabiera wszystko", przedstawia rady dla matek. Zwraca uwagę na problem nieobecnego ojca i przytacza rady dla ojców.
Kolejny rozdział "Narkotyki, seks i rock and roll" omawia tematy uzależnień, seksualności i trudności w wychowaniu. Zwraca uwagę na to, jak ważne jest w życiu nastolatka posiadanie pasji i zainteresowań.
Rozdział IV dotyka tematu wiary, nadziei i miłości.
Rozdział V jest o tzw. przypadkach szczególnych. Omawia m.in. problem lęku, depresji, samobójstw, autoagresji. Bardzo ciekawy jest podrozdział dotyczący narcystycznych osobowości.
Rozdział VI "To się zawsze sprawdza" podaje 21 zasad w pracy z młodzieżą i kontakcie z nią. Każdą z nich salezjanin omawia. Dotyczą one nie tylko terapeutów, ale także rodziców. To swoisty dekalog, który może nam pomóc w relacji z nastolatkiem.
Książka ma ponad 300 stron, ale czyta się ją bardzo szybko. Otwiera oczy i myślę, że może pomóc wiele rzeczy zrozumieć, a nawet zmienić w naszym postępowaniu wobec dzieci, samych siebie i w relacjach. Polecam.
Karol Domagała, Nastolatkowie. Jak wychować i nie zwariować?, Wydawnictwo Salezjańskie 2019