Jak z jaskiniowca zrobić światowca?

Mężczyzna nie musi w Kościele rywalizować. Jest tyle do zbudowania i tyle dziedzin leży odłogiem, że jeszcze przez kilka pokoleń będziemy biadać nad niedostatkiem kompetentnych entuzjastów wspólnoty.

Czy jest coś do dopowiedzenia?

Ad 1. Praca to nie przekleństwo, lecz trud tworzenia i korzystania. Jej wykonywanie ma pociągać do jedynego, największego Pracodawcy, który wprawia w ruch i dopuszcza do działania największą inwencję twórczą. Dla Niego warto pracować. Kto ma takiego Szefa, nie musi martwić się o awans.

Ad 2. Odkrywanie rzeczywistości duchowej, badanie i porządkowanie poprzez nazwanie procesów i zasad pilnie poszukuje w Kościele mężów niezniszczonych przez grzech. Najsprawniejszym porządkowaniem jest modlitwa. Ta siła, posługująca się obosiecznym mieczem Ducha, odcina fałsz od prawdy i odrzuca zło od dobra.

Ad 3. Poprzez małżeństwo, rozumiane jako przymierze, Bóg uczy nas, co to jest dar seksualności i zachęca do coraz intensywniejszej, radosnej pracy nad jego wykorzystaniem. Zachwyt męża nad żoną, jej wewnętrznym bogactwem i zewnętrzną urodą wymaga pielęgnacji. I opłaca się, bo może odsłaniać przed zdumionym mężczyzną jego wielkie możliwości.

Ad 4. Współpraca z kobietą w tworzeniu jedności wpisana jest w życie mężczyzny na każdym poziomie. Mężczyzna nie musi w Kościele rywalizować. Jest tyle do zbudowania i tyle dziedzin leży odłogiem, że jeszcze przez kilka pokoleń będziemy biadać nad niedostatkiem kompetentnych entuzjastów wspólnoty. Nie przypadkiem Jezus modlił się o jedność w obecności mężczyzn (J 17).

Ojcostwo - jest i działa

Trzeba tu jednak poczynić pewną uwagę. Mówiąc, “jak działa” mężczyzna, ominęliśmy zasadniczą sprawę - “kim jest?”. Przywołać tu bezwzględnie trzeba wyraz “ojcostwo”. Ojcostwo jako pierwiastek charakterystyczny przebija w każdym z wyżej wymienionych czterech działań. Scala je i czyni sensownymi. Każdy mężczyzna jest po prostu ojcem. Bardziej czy mniej odpowiedzialnym, bardziej czy mniej udanym, ale zawsze jest.

Przepraszam, że nie napisałem, jak naprawiać mężczyzn, albo jak ich zmuszać do zaangażowania. Może wiele zachowań, które nas rażą, czy bulwersują, wypływa u mężczyzny z braku doświadczenia siebie, jako wezwanego do głębokiej relacji z Bogiem, bliźnimi, samym sobą i w końcu ze światem. Może, zamiast poganiać do kolejnego dorastania do wyznaczonych czy narzuconych ról, pozwolić mu odkryć na nowo siebie i to miejsce, w którym go nie ma, a za którym tęskni aż do łez.


«« | « | 1 | 2 | » | »»

aktualna ocena |   |
głosujących |   |
Pobieranie.. Ocena | bardzo słabe | słabe | średnie | dobre | super |

Wiara_wesprzyj_750x300_2019.jpg