Aborcja to nie jest temat na referendum, byłoby poddane straszliwej presji politycznej; nie zgadzam się w tej sprawie z wicepremierem Jarosławem Gowinem - powiedział w sobotę prezes Fundacji im. Brata Alberta ks. Tadeusz Isakowicz-Zaleski.
Isakowicz-Zaleski w RMF FM odniósł się do słów wicepremiera Jarosława Gowina, który powiedział, że ws. aborcji referendum może okazać się "jedyną drogą".
"Nie zgadzam się z panem Jarosławem Gowinem. Moim zdaniem referendum będzie poddane straszliwej presji politycznej. To nie jest temat na referendum, dlatego że troska o życie człowieka jest zapisana w konstytucji" - powiedział Isakowicz-Zaleski.
Według niego, poddawanie pod głosowanie tematu aborcji będzie "wielką kampania polityczną, na której politycy różnych opcji będą próbowali ugrać swoje sprawy".
"O ile jestem przeciwnikiem karania kobiet za dopuszczenie się aborcji, tak uważam, że powinna być ogromna akcja edukacyjna. Tak, że nie tylko zakaz, ale także wskazanie drogi, co należy zrobić w tej sytuacji" - mówił duchowny.
Gowin powiedział w wywiadzie dla Gazeta.pl.: "Jeszcze tydzień temu bym tego nie powiedział, ale teraz już tak. Po tym, gdy naruszono tzw. kompromis aborcyjny z 1993 r., którego byłem i jestem zwolennikiem, być może nie ma już innej drogi jak tylko referendum. Należałoby dobrze przemyśleć pytania i wówczas oddać głos Polakom" .
Praktyka ta m.in skutecznie leczy głębokie zranienia wewnętrzne spowodowane grzechem aborcji.
Na wzrost nowych przypadków zachorowalności na nowotwory duży wpływ ma starzenie się społeczeństwa.