Według sondaży przeprowadzonych przez archidiecezję mediolańską sześcioro na dziesięcioro dziadków i babć aktywnie przekazuje wnukom wiarę. Badania pokazały także, że ponad 90 proc. matek, babć i dziadków regularnie uczestniczy w niedzielnych Mszach. Nieco rzadziej kościół odwiedzają ojcowie. W niedzielnych nabożeństwach uczestniczy 70 proc. z nich.
Prawie 13 proc. dziadków i babć deklaruje, że rozmawia z wnukami o wierze ponieważ nie robią tego rodzice. Tylko niewielka ich liczba zajmuje się przekazywaniem wiary z polecenia rodziców. Sondaż wskazał także, że bardziej zaangażowani są dziadkowie od strony matki.
Wyniki badań przedstawione zostały podczas konferencji zorganizowanej w Mediolanie przez diecezjalne duszpasterstwo rodzin. Spotkanie, które odbyło się w Święto Aniołów Stróżów, będące w Włoszech dniem dziadków, stało się okazją do refleksji nad rolą tzw. „rodziny rozszerzonej”, czyli takiej, w której mieszkają razem co najmniej trzy pokolenia.
Sondaż pokazał, że dziadkowie zajmują się nie tylko przekazywaniem wiary swoim wnukom. Opiekują się nimi także podczas nieobecności rodziców, pomagają w nauce i wspólnie się bawią. Wśród odpowiedzi nie brakło także elementów negatywnych, takich jak „nadmierna pobłażliwość” dziadków czy „zbytnie ingerencje w wychowanie młodego pokolenia”.
W konferencji uczestniczył arcybiskup Mediolanu, który zwrócił uwagę na dramatyczny kryzys demograficzny jaki dotyka włoskie społeczeństwo. „Bez dzieci nie mamy przyszłości. W Mediolanie wiele osób uważa, że posiadanie psa łagodzi samotność. To prawda, jednak psy nie zapewnią nam przyszłości” – zauważył abp Mario Delpini. Podkreślił, że zależy ona nie tylko od stabilnej gospodarki i opieki zdrowotnej, ale przede wszystkim od budowania opartych na miłości relacji w rodzinach.
Z kolei kard. Angelo Scola, emerytowany arcybiskup Mediolanu, w wideoprzesłaniu wyemitowanym na zakończenie spotkania zaznaczył, że zadaniem babć i dziadków jest przekonywanie swoich dorosłych już dzieci, że życie ma sens jedynie, gdy żyje się dla kogoś.