Prezydent zawetował tzw. lex Czarnek. "Uznajmy sprawę za zakończoną. Nie są nam teraz potrzebne kolejne spory"

Prezydent Andrzej Duda zawetował nowelizację Prawa oświatowego. Proszę uznać temat za zakończony; nie są nam teraz potrzebne kolejne spory - oświadczył w środę prezydent apelując zarazem do liderów ugrupowań parlamentarnych o błyskawiczne przyjęcie ustawy o obronie ojczyzny.

"Ponieważ apeluję do was o jedność, o brak politycznych sporów, postanowiłem skierować tę ustawę do ponownego rozpatrzenia" - powiedział w środę prezydent do uczestników posiedzenia Rady Bezpieczeństwa Narodowego.

Prezydent powiedział, że zawetował tę nowelizację spełniając apele środowisk opozycyjnych. Jak dodał, miał do niej zastrzeżenia, ale też w noweli był także szereg rozwiązań, które popierał i które jego zdaniem powinny zostać wprowadzone.

"Odłóżmy to na później. Na razie do tej ustawy jest weto, proszę uznać temat za zakończony, niech on nam nie przeszkadza w sprawach najważniejszych dla bezpieczeństwa Polski. Przed państwem w Sejmie ustawa o obronie ojczyzny. Bardzo państwa proszę, abyście ją błyskawicznie przyjęli. Jest nam niezwykle potrzebna" - zaapelował prezydent.

Pierwsze czytanie projektu ustawy o obronie ojczyzny Sejm ma przeprowadzić w czwartek.

"Nie możemy sobie pozwolić na to, żeby zwlekać ze wzmocnieniem naszego bezpieczeństwa, naszej armii, naszego potencjału obronnego. Jesteśmy oczywiście członkami Sojuszu Północnoatlantyckiego, ale sprawa jest bardzo prosta: przede wszystkim musimy mieć możliwości tego, aby bronić się sami. I te możliwości trzeba w stanowczy, spokojny i konsekwentny sposób stworzyć. Ten akt prawny, wierzę w to głęboko, to umożliwi" - mówił prezydent. "Proszę państwa tutaj o jedność. Ustawa była pieczołowicie przygotowana, proszę, byście się nad nią pochylili i uchwalili ją jak najszybciej" - wezwał prezydent.

ATAK ROSJI NA UKRAINĘ [relacjonujemy na bieżąco] 

Projekt nowelizacji przygotowało Ministerstwo Edukacji i Nauki. Według noweli dyrektor szkoły lub placówki miał mieć obowiązek – nie później niż na dwa miesiące przed rozpoczęciem zajęć prowadzonych przez stowarzyszenia lub organizacje – uzyskać szczegółową informację o planie działania na terenie szkoły, konspekt zajęć i materiały wykorzystywane na oferowanych zajęciach, a także uzyskać pozytywną opinię kuratora oświaty dla działań takiej organizacji w szkole lub w placówce. Kurator miał mieć 30 dni na wydanie opinii. Nowelizacja wzmacniała także pozycję kuratora oświaty, jeśli chodzi o wspólne kompetencje organu prowadzącego i organu nadzoru pedagogicznego; zawarto w niej także przewidzianą procedurą odwołania dyrektora szkoły przez kuratora oświaty, gdyby nie realizował zaleceń kuratorium w kierowaniu szkołą.

Nowelizację Prawa oświatowego krytykowała m.in. opozycja, samorządowcy oraz organizacje społeczne. Zwracano uwagę m.in. na to, że nowe przepisy mogą zdecydowanie utrudnić działanie organizacji pozarządowych w szkołach. W trakcie prac w parlamencie nad ustawą prezes Związku Nauczycielstwa Polskiego Sławomir Broniarz zaznaczył, że oświata nie potrzebuje tej nowelizacji. Ocenił, że powstaje ona "na polityczne zapotrzebowanie" partii rządzącej, a jej celem nie jest poprawa systemu, lecz wychowanie ucznia na obywatela posłusznego władzy. Z prezydentem Dudą w tej sprawie spotykali się m.in przedstawiciele środowisk samorządowych zrzeszeni w ruchu "Tak! Dla Polski". Sprzeciw wobec ustawy wyraziły także posłanki KO podczas spotkania z Pierwszą Damą Agatą Kornhauser-Dudą w styczniu.

Z kolei projekt ustawy o obronie ojczyzny, do którego jak najszybszego przyjęcia wezwał prezydent, zakłada szybszy niż w obecnej ustawie o modernizacji i finansowaniu armii, udział wydatków obronnych w PKB. Jako źródła finansowania wydatków obronnych wskazano – poza budżetem państwa - Fundusz Wsparcia Sił Zbrojnych, który ma powstać w Banku Gospodarstwa Krajowego, oraz przychody ze zbycia akcji lub udziałów spółek przemysłowego potencjału obronnego.

W projekcie nie określono liczebności sił zbrojnych. Ma ona być określana w programie rozwoju sił zbrojnych. Zapowiadając projekt wicepremier Jarosław Kaczyński oraz szef MON Mariusz Błaszczak mówili o 300-tysięcznej armii, w tym liczących 250 tys. żołnierzy wojskach operacyjnych i 50-tysięcznych WOT.

Projekt przewiduje wprowadzenie dobrowolnej zasadniczej służby wojskowej i podział rezerwowej służby wojskowej na aktywną i pasywną. Projekt zawiera także przepisy o powoływaniu, do służby, zwalniania z niej, zasadach pełnienia służby w czasie mobilizacji, stanu wojennego i stanu wojny. Zapisano w nim także regulacje dotyczące szkolnictwa wojskowego, przepisy o dyscyplinie i obowiązujących żołnierzy ograniczeniach działalności gospodarczej i publicznej. Ustawa o obronie ojczyzny ma wejść w życie 1 lipca br., z wyjątkiem niektórych przepisów, które zaczną obowiązywać w innych terminach.

«« | « | 1 | » | »»
Wiara_wesprzyj_750x300_2019.jpg