Jak wyjść z fonoholizmu i innych uzależnień?

Celem tej Randki Małżeńskiej, która odbyła się w drugi weekend maja, jest nie tylko zaproponowanie ciekawych tematów prelekcji, ale również zapewnienie sakramentalnym parom przestrzeni do małżeńskiego dialogu.

- Rozpoczynamy dzisiaj cykl pięciu spotkań. Pomysł na nie zrodził się dzięki inspiracji Bożeny i Czesława Jaworskich, którzy zachęcili nas do wspólnej organizacji małżeńskich randek. Po sukcesie pierwszej edycji, zdecydowaliśmy się powtórzyć zaproszenie dla sakramentalnych par do podjęcia ważnych tematów w ich życiu. Tym razem nieco zmieniliśmy podejmowane zagadnienia, ich kolejność i gości - zapowiadał Sławomir Smugarzewski.

Pierwszymi prelegentami byli Krystyna i Andrzej, którzy podjęli zagadnienie walki z fonoholizmem i uzależnieniami od używek.

- Przez całą młodość dużo piłem. Nie radziłem sobie z tym nałogiem, choć wielokrotnie chciałem przestać. I któregoś dnia w pijackim ciągu zawołałem do Boga: słuchaj, jeżeli jesteś, to albo daj siłę do życia albo to życie zabieraj! Tak zaczął się proces wracania do normalności - wspominał Andrzej.

Wyjaśniał, że zaczął odkrywać Boga w codzienności. Targował się z Panem Bogiem o mieszkanie, stawiając na szali swoją trzeźwość. Potem zrozumiał, że trzeźwość to jedyna właściwa droga jego życia.

W drugiej części konferencji zaproszeni goście na podstawie swojego doświadczenia mówili także o innych uzależnieniach, w tym m.in. popularnym dziś fonoholizmie. Zachęcali, by w walce z nałogiem nie ufać jedynie własnym siłom, ale powierzyć się Bożej opatrzności.