Koniec sezonu narciarskiego na Podhalu

Sezon narciarski na Podhalu dobiega końca, jednak część stacji będzie czynna jeszcze przez kilka dni. Jak poinformował PAP Adam Marduła z Grupy Tatry Super Ski, mimo późniejszego startu, sezon udało się przedłużyć do połowy marca dzięki korzystnym warunkom pogodowym i sztucznemu naśnieżaniu tras.

"Zbliżamy się już do końcówki sezonu. Część stacji narciarskich będzie czynna do końca weekendu, a od poniedziałku zawiesza działalność do kolejnego sezonu zimowego. Na niektórych stokach będzie można jeszcze poszusować" - powiedział PAP Marduła.

Podkreślił, że mimo małej ilości naturalnego śniegu, mroźne dni pozwoliły na utrzymanie tras w dobrym stanie. "Ten sezon był dość dobry pod względem mrozów, choć naturalnego śniegu mogłoby być więcej. Chociaż zaczęliśmy jazdę trochę później niż w ubiegłym roku, udało się utrzymać warunki do połowy marca" - dodał.

Najbliższy tydzień to ostatnia szansa na narty m.in. w Białce Tatrzańskiej, stacji Suche Ski w Suchem i Polanie Szymoszkowej w Zakopanem. Z kolei w niedzielę zakończy się działalność stacja narciarska Harenda w Zakopanem, Rusiń-ski w Bukowinie Tatrzańskiej, Jurgów-ski w Jurgowie, Grapa-ski w Czarnej Górze oraz Czorsztyn-ski w Kluszkowcach. Wyciągi w Witowie i Czarnej Górze - Koziniec już zakończyły sezon. "Sezon był udany pod względem pogody, bo było dużo dni słonecznych, a narciarze dopisali - stoki w ferie i dni świąteczne były pełne" - podsumował Marduła.

Decyzje dotyczące ewentualnego przedłużenia działalności niektórych stacji będą zależały od warunków atmosferycznych. Na najbliższe dni zapowiadane są niewielkie opady śniegu, co może wpłynąć na funkcjonowanie ośrodków.

«« | « | 1 | » | »»

Reklama

Wiara_wesprzyj_750x300_2019.jpg

Reklama