Katolik trzyma poziom

Alina Świeży-Sobel; GN 45/2011 Bielsko-Biała

publikacja 15.11.2011 06:49

To szkoła, która uczy, wychowuje, przygotowuje do życia - jednym tchem wymieniają zalety placówki. Uczniowie bielskiego Gimnazjum i Liceum Ogólnokształcącego Zgromadzenia Córek Bożej Miłości są dumni, że uczą się w jednej z najlepszych szkół regionu.

Katolik trzyma poziom

Na co dzień sami nazywają ją Katolikiem. Teraz uczniowie i nauczyciele przygotowują się do pierwszego jej jubileuszu: 10-lecia istnienia placówki. Jubileusz, choć niewielki, odwołuje się do ponad 120 lat tradycji szkół prowadzonych przez ZCBM w Białej. W 1909 r. staraniem zgromadzenia zbudowany został budynek szkoły, jednak po II wojnie światowej siostrom nie pozwolono prowadzić szkoły i odebrano gmach. Wróciły do niego dopiero po 2000 r. W 2001 r. rozpoczęły naukę pierwsze klasy katolickiego gimnazjum, a w 2002 r. – liceum. Dziś uczy się tu 372 uczniów, a nad ich edukacją i rozwojem duchowym czuwa 38 nauczycieli i 10 pracowników szkoły. Od grudnia 2002 r. dyrektorem jest s. Ines Domszy FDC, a od 2009 r. patronką szkół jest założycielka Zgromadzenia Córek Bożej Miłości – Matka Franciszka Lechner. – To do jej życiowego programu „Czynić dobro, nieść radość, prowadzić do nieba” z doskonałym skutkiem nawiązuje szkolna praca – podkreśla s. Domszy.

Wysokie notowania

Uczniowie Katolika często są finalistami i laureatami wojewódzkich konkursów przedmiotowych, odnoszą sukcesy artystyczne i sportowe. W zestawieniach wyników egzaminacyjnych od lat są w czołówce. Tak było i w tym roku. – W tegorocznych egzaminach na 710 szkół gimnazjalnych w województwie śląskim nasi uczniowie zajęli w części humanistycznej szóste miejsce, w części matematyczno-przyrodniczej – ósme. Przed nami znalazły się szkoły z bardzo małą liczbą zdających. To wynik, który zarazem daje naszemu gimnazjum pierwszą lokatę wśród szkół Bielska-Białej i diecezji bielsko-żywieckiej – mówi z dumą s. Ines Domszy. – Cieszy też 15. miejsce w wynikach egzaminu z języka angielskiego, bo w zestawieniu widać wyraźnie, że wyprzedziły nas przede właściwie tylko szkoły dwujęzyczne, w których jest znacznie większa liczba godzin tego przedmiotu.

Świetnymi wynikami może się pochwalić także Liceum Ogólnokształcące ZCBM. Począwszy od pierwszych maturzystów z 2006 r. do dzisiaj wszyscy absolwenci otrzymali świadectwo dojrzałości, a wielu z nich osiągnęło na maturze wynik powyżej 80 proc.. To otworzyło im drogę na upragnione studia, a szkole dało miejsce w czołówce bielskich liceów.

Szkoła bez nudy

W granatowych bluzach, spodniach, spódnicach (żeby było schludnie!) chodzą na lekcje i na cotygodniowe apele i Msze święte. Mają swoje szkolne rekolekcje i comiesięczną Mszę dla rodziców. I znajdują czas na rozwijanie pasji. – Chodziłam w szkole na kurs tańca towarzyskiego i na kółko teatralne. Trenowałam pływanie i reprezentowałam szkołę na zawodach pływackich – wylicza Kasia Godula z trzeciej klasy gimnazjalnej. Nie brakuje chętnych na organizowane przez szkolny samorząd dyskoteki, ani na organizowane przez szkołę coroczne wyprawy nad morze czy wycieczki zagraniczne do Włoch, Austrii, Anglii. Wyjeżdżają systematycznie do teatrów, chodzą do kina. Organizują szkolne festyny rodzinne, dni otwarte. W szkolnym holu piętrzą się pokaźne foliowe worki pełne zakrętek. – Wszyscy zbierają je, by pomóc niepełnosprawnej osobie. Uczestniczymy też w kampanii Pola Nadziei i zbieramy fundusze dla hospicjum. Uczniowie chętnie angażują się jako wolontariusze, m.in. w PCK, organizując Szlachetną Paczkę czy Dzień Walki z Głodem – mówi s. Domszy.

Nasi absolwenci
S. Ines Domszy, dyrektor Gimnazjum i LO ZCBM

– Cieszą nas dobre wyniki egzaminów naszych uczniów,  i to, że z powodzeniem studiują na renomowanych wyższych uczelniach, nie tylko w Polsce. Naszą radością są też powołania kapłańskie: spośród naszych absolwentów pięciu wybrało tę drogę, a jeden z nich złożył już u benedyktynów w Tyńcu śluby wieczyste. Od początku naszym pragnieniem jest zapewnić uczniom warunki wszechstronnego rozwoju, intelektualnego i duchowego. I jesteśmy dumni, gdy okazuje się, że nasza szkoła jest katolicka nie tylko z nazwy.

Mamy fajną szkołę

Justyna Ciapała z Godziszki, uczennica LO ZCBM

– Do tej szkoły chodził mój starszy brat. Zdał rewelacyjnie maturę i obecnie studiuje na AGH w Krakowie. Mówił wiele dobrego, więc stwierdziłam, że to także szkoła dla mnie. I jestem bardzo zadowolona z tego wyboru. Przede wszystkim z tego, że tutaj jest bardziej indywidualne podejście do ucznia. Nauczyciel ma szansę skupić się na uczniu, poznać jego możliwości i pomóc mu swoje zdolności rozwijać. Mam okazję uczestniczyć w różnych konkursach. W przygotowaniach do nich zawsze mogę liczyć na pomoc nauczycieli. Obecnie przyznano mi stypendium Prezesa Rady Ministrów.

Piotr Blachura z Bielska-Białej, uczeń Gimnazjum ZCBM

– Do nauki w tej szkole zachęcał mnie kolega. I bardzo się dziś z tego cieszę. Zadowoleni są też moi rodzice. Jednym z powodów jest to, że nie spotkałem się tu z groźnymi zachowaniami i sytuacjami, które coraz częściej zdarzają się w innych szkołach. Tu czuję się bezpiecznie. Cenię sobie to, że mogę spokojnie się uczyć i nie jestem namawiany do niczego nieodpowiedniego. Mam też czas na rozwijanie swoich pasji: chodzę na zajęcia koła chemicznego i należę do harcerstwa.

Katarzyna Godula ze Szczyrku, uczennica Gimnazjum ZCBM

– Ja wybrałam tę szkołę, bo tutaj uczyło się również moje rodzeństwo. Siostra po maturze studiowała europeistykę w Anglii, a teraz studiuje w Regensburgu. Starszy brat jest już także na studiach w Szczecinie. Patrząc na ich sukcesy, na dobre przygotowanie do matury i studiów, postanowiłam też wybrać tę szkołę. Mój młodszy brat też jest już tutaj uczniem pierwszej klasy gimnazjum. Spotkałam naprawdę wspaniałych ludzi. Atmosfera w klasie bardzo mi się podoba. Każdy z nas jest inny, ale nie ma kłótni. Jest bardzo sympatycznie. Wychowawcy od początku nam tłumaczyli, żebyśmy się starali od razu wyjaśniać wszelkie nieporozumienia, szczerze porozmawiać. Każdy dąży do współpracy i to się przydaje w wielu sytuacjach.

Będzie jubileusz!

Szkolne święto zaplanowane zostało na 17 listopada. Tego dnia o 8.30 przy torcie i wspomnieniach spotkają się w szkolnych murach absolwenci. – Wszystkich serdecznie zapraszamy – podkreśla s. Ines. – O 9.30 w kinie „Helios” odbędzie się projekcja filmu o szkole „Café Decada”, a o 11.00 w kościele Opatrzności Bożej w Białej rozpocznie się dziękczynna Eucharystia. Później zaproszeni goście obejrzą szkołę, poznają jej historię i także obejrzą film „Café Decada”.