Niemcy chcą wyciszyć nadużycia jugendamtów

Przemysław Kucharczak

publikacja 24.01.2012 16:54

O sporządzenie oficjalnego raportu o nadużyciach w niemieckich urzędach do spraw młodzieży (Jugendamtach), wnioskuje Konrad Szymański, europoseł PiS. Zwrócił się o to w piśmie do Przewodniczącej Komisji Petycji w PE Erminii Mazzoni.

Niemcy chcą wyciszyć nadużycia jugendamtów Jakub Szymczuk /foto gość

O sporządzenie oficjalnego raportu o nadużyciach w niemieckich urzędach do spraw młodzieży (Jugendamtach), wnioskuje Konrad Szymański, europoseł PiS. Zwrócił się o to w piśmie do Przewodniczącej Komisji Petycji w PE Erminii Mazzoni.

Wręcz rasistowskie praktyki, stosowane przez Jugendamty wobec rodziców z innych państw UE, przede wszystkim z Polski, Francji i Włoch, ujawnił „dokument roboczy”, przygotowany w poprzedniej kadencji Parlamentu przez Marcina Libickiego. Chodzi o ponad dwieście udokumentowanych przypadków szykanowania cudzoziemskich rodziców w Niemczech. Niemieccy urzędnicy na przykład oficjalnie zabraniali Polakom, którzy są po rozwodach z Niemkami, rozmawiania z własnymi dziećmi po polsku. Dokument roboczy ujawnił fakty na tyle wstydliwe, jak widać, dla rządu niemieckiego, że niemiecki wiceminister sprawiedliwości Max Stadler oficjalnie zażądał zdjęcia dokumentu roboczego ze stron internetowych Parlamentu Europejskiego. List Konrada Szymańskiego do Przewodniczącej Komisji Petycji jest reakcją na to żądanie przedstawiciela niemieckiego rządu.

– Władza wykonawcza nie może dyktować Parlamentowi, jak ma informować o swojej działalności – komentuje Konrad Szymański. – Jedynym rozstrzygnięciem wątpliwości w tej sprawie jest przyjrzenie się niemieckim nadużyciom w zakresie praw rodziców do używania języka polskiego raz jeszcze przez cały Parlament Europejski – twierdzi. W liście do Przewodniczącej Komisji Petycji napisał: „Dokument Roboczy nt. niemieckich Jugendamtów odnosi się do ponad 200 petycji skierowanych do Parlamentu Europejskiego przez obywateli Państw Członkowskich UE, głównie z Polski, Francji i Włoch. Pogwałcenie praw rodziców i praw dziecka jest oczywiste w większości z nich. Przypuszczalnie jedynym sposobem, by ustalić oficjalne stanowisko Parlamentu Europejskiego nt. działalności Jugendamtów, jest decyzja Konferencji Przewodniczących Komisji PE, by napisać oficjalny raport Komisji Petycji w tej sprawie” – uzasadnił w swoim piśmie.