Ruch antyrozwodowy we Włoszech

PAP |

publikacja 12.04.2012 06:31

Władze wielu włoskich miast organizują spotkania dla przeżywających kryzysy małżeństw, by uchronić je przed rozwodem. Eksperci zalecają na przykład, jak radzić sobie z natrętnymi teściowymi, które są powodem jednej trzeciej separacji i rozwodów we Włoszech.

Ruch antyrozwodowy we Włoszech magro_kr / CC 2.0 Katedra św. Piotra w Bolonii

Burmistrzowie i zarządy Rzymu, Mediolanu, Bolonii, Wenecji, Padwy, Neapolu i innych miast wyasygnowały tysiące euro na sesje z udziałem adwokatów, psychologów, seksuologów i ekonomistów dla skłóconych, bliskich separacji par. W każdej grupie jest średnio 15 małżeństw. W kursach tych mogą brać udział zarówno pary, które wzięły ślub cywilny, jak i kościelny.

Dostarczenie tego rodzaju pomocy kilka pionierskich magistratów, m.in. ten w Bolonii, uznało za konieczną, ponieważ specjaliści alarmują, że liczba rozwodów oraz separacji bije we Włoszech rekordy. W kraju tym rocznie zawieranych jest 86 tysięcy małżeństw, a rozwodzi się ponad 54 tysiące par. Jako przyczyny wskazuje się całkowity wśród młodych Włochów brak przygotowania do małżeństwa, ignorancję w wielu dziedzinach oraz tradycyjnie silne związki rodzinne, naznaczone przez ingerencję teściów i innych krewnych.

Zwłaszcza w dobie kryzysu ekonomicznego to właśnie lokalna administracja musi zmagać się z finansowymi skutkami plagi rozpadu małżeństw: problemem bezdomności i ubóstwa mężczyzn, którzy odeszli z domu; nieotrzymywaniem alimentów przez kobiety.

I dlatego magistraty sfinansowały wykłady i spotkania na temat życia erotycznego, wspólnego zarządzania pieniędzmi, umiejętności słuchania drugiej osoby i prowadzenia rozmowy, spędzania wolnego czasu i tego, jak się kłócić.

Władze Rzymu rozpisały niedawno przetarg na organizację takich kursów ratujących małżeństwa i wyasygnowały na ten cel 85 tysiące euro.

"Kiedy pomaga się rodzinie, pomaga się całemu społeczeństwu" - powiedział szef wydziału ds. rodzin w Rzymie Gianluigi Di Palo, cytowany przez dziennik "La Repubblica".