Benedykt XVI w Mediolanie: państwo i rodzina

RADIO WATYKAŃSKIE |

publikacja 02.06.2012 20:17

Żadna władza ludzka nie może uznawać się za boską, a zatem żaden człowiek nie jest panem innego człowieka. Ten, kto rządzi, musi kierować się sprawiedliwością, ale zarazem miłować wolność.

Benedykt XVI w Mediolanie: państwo i rodzina LUCA BRUNO/ PAP/EPA Spotkanie z przedstawicielami władz i przedsiębiorców

Te zasady życia publicznego sformułowane przez św. Ambrożego przypomniał Benedykt XVI podczas popołudniowego spotkania z przedstawicielami władz i przedsiębiorców. Odbyło się ono w tzw. sali tronowej pałacu arcybiskupiego w Mediolanie. Papież nawiązał do swojego ubiegłorocznego wystąpienia w Bundestagu, gdzie wskazywał właściwe rozumienie świeckości państwa jako gwarancji wolności, także dla wierzących.

„Państwo ma służyć i chronić człowieka oraz jego «dobrostan» w rozmaitych aspektach, poczynając od prawa do życia, którego rozmyślne zabijanie nigdy nie może być dozwolone – mówił Ojciec Święty. – Każdy zatem może dostrzec, jak prawodawstwo oraz działalność instytucjonalna powinny służyć szczególnie rodzinie opartej na małżeństwie otwartym na życie, a także podstawowemu prawu rodziców do swobodnego edukowania i formowania dzieci, zgodnie z wybranym przez nich, jako ważny i wiążący, programem wychowawczym. Nie oddaje się sprawiedliwości rodzinie, jeśli państwo nie troszczy się o wolność wychowania dla dobra wspólnego całego społeczeństwa”.

Ojciec Święty wskazał ponadto na współpracę z Kościołem jako cenny i konstruktywny element państwa istniejącego dla obywateli. Jak zaznaczył, nie chodzi tu o pomieszanie celów czy kompetencji, ale o skorzystanie przez społeczeństwo z doświadczenia, nauczania, tradycji i dzieł prowadzonych przez wspólnotę wierzących. Dotyczy to zwłaszcza takich dziedzin, jak pomoc charytatywna, szkolnictwo, kultura czy opieka zdrowotna, w czym od wieków odznaczała się Lombardia, czego dowodem jest liczny zastęp pochodzących z tego regionu świętych.

„Wspólnoty chrześcijańskie wspierają te działania nie tyle w zastępstwie, co raczej jako wyraz darmowej obfitości miłości Chrystusa oraz wszechstronnego doświadczenia ich wiary – kontynuował Papież. – Czas kryzysu, jaki przeżywamy, potrzebuje, oprócz odważnych decyzji techniczno-politycznych, także darmowości, o czym już miałem okazję przypomnieć [w encyklice Caritas in veritate]: «Miasta człowieka nie umacniają tylko związki między prawami i obowiązkami, ale jeszcze bardziej i przede wszystkim relacje oparte na bezinteresowności, miłosierdziu i komunii»”.