Papież polemizuje z "Odą do Radości"

RADIO WATYKAŃSKIE |

publikacja 02.06.2012 20:34

To, co Beethoven kreśli swą muzyką, jest wyidealizowaną wizją ludzkości. Radość, którą opiewa, nie ma charakteru chrześcijańskiego – powiedział Benedykt XVI w przemówieniu po wieczornym koncercie w La Scali.

Papież polemizuje z "Odą do Radości" DANIEL DAL ZENNARO/ PAP/EPA Benedykt XVI w mediolańskiej La Scali

Papież podjął polemikę z ideą bóstwa i radości przedstawioną przez Schillera w „Odzie do radości”. Stanowi ona finał IX symfonii Beethovena, zaprezentowanej Papieżowi w mediolańskim teatrze, a przez Unię Europejska została uznana za Hymn Europy.

Aby pokazać, że wyidealizowana wizja świata nie przystaje do rzeczywistości, Benedykt XVI odwołał się do niedawnych wydarzeń we Włoszech.

„Nad tym koncertem, który miał być radosnym świętem z okazji spotkania ludzi pochodzących z niemal wszystkich narodów, kładzie się cieniem trzęsienie ziemi, które zadało ogromne cierpienia tak wielu mieszkańcom naszego kraju – powiedział Papież. – Słowa zaczerpnięte z «Ody do radości» Schillera brzmią nam jakby puste, więcej, wydają się nieprawdziwe. Nie doświadczamy bynajmniej iskry bogów z Pól Elizejskich. Nie jesteśmy upojeni ogniem, lecz raczej sparaliżowani cierpieniem z powodu tak wielkiego i niepojętego zniszczenia, które tak wielu ludziom odebrało życie, dom i schronienie. Również hipoteza, że gdzieś tam za rozgwieżdżonym niebem musi przebywać dobry ojciec, wydaje się nam wątpliwa. Czy dobry ojciec jest tylko tam, za rozgwieżdżonym niebem, a Jego dobroć do nas nie dociera? My szukamy Boga, który nie panuje z daleka, lecz wkracza w nasze życie i w nasze cierpienia”.

Benedykt XVI podkreślił, że wizja przedstawiona przez Schillera i Beethovena jest chybiona. „Nie potrzebujemy nierealnych wywodów o Bogu dalekim i braterstwie, które do niczego nie zobowiązuje. Poszukujemy Boga bliskiego. Dążymy do braterstwa, które pośród cierpień wspiera bliźniego i tym samym pomaga iść naprzód” – mówił Papież. Przypomniał również, że w programie Światowego Spotkania Rodzin po tym koncercie przewidziano adorację Najświętszego Sakramentu. „Pójdziemy do Boga, który wszedł i nadal wchodzi w nasze cierpienia. Do Boga, który cierpi z nami i dla nas, i przez to sprawił, że ludzie potrafią dzielić cierpienia innych i przemienić je w miłość” – powiedział Benedykt XVI polemizując z „Odą do radości” z IX symfonii Beethovena.