Brudu w bród

Marcin Wójcik

GN 47/2012 |

publikacja 22.11.2012 00:15

Według Państwowego Zakładu Higieny, najmniej o higienę osobistą dbają panowie po 45. roku życia, a co czwarty Polak myje się tylko raz w tygodniu.

Daria Kieraszewicz i Adam Bujny mówią, że prowadzenie muzeum mydła  to dla nich czysta przyjemność roman koszowski Daria Kieraszewicz i Adam Bujny mówią, że prowadzenie muzeum mydła to dla nich czysta przyjemność

W1905 r. ukazała się książka „Przepisy higieniczne dla uczniów i uczennic”. Zgłębiając lekturę, można znaleźć takie rady, jak: „Z kąpielą czekaj co najmniej dwie godziny po obiedzie”, „Wejdź do wody szybko i poruszaj się w kąpieli pilnie”, „Nie pozostawaj w wodzie dłużej nad 10–15 minut; jeżeli poczujesz dreszcze, wyjdź natychmiast”, „Używaj przynajmniej raz na dwa tygodnie ciepłej kąpieli z mydłem”. Przepisy te nie zainteresowałyby uczniów i uczennic żyjących 200 lat przed ich publikacją. Taki król Ludwik XIV po raz pierwszy wszedł do wanny z wodą jako siedmiolatek. Później w celach higienicznych kontaktu z wodą już nie miał. Żył lat 77. A królowa Anglii Elżbieta I myła się raz w miesiącu i należała do najczystszych ludzi w królestwie. Sporo na temat dziejów higieny można usłyszeć w Bydgoszczy, gdzie otwarte zostało pierwsze w Europie Muzeum Mydła i Historii Brudu.

Dostępna jest część treści. Chcesz więcej? Zaloguj się i rozpocznij subskrypcję.
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.