Wobec bezradności

ks. Roman Tomaszczuk; GN 7/2013 Świdnica

publikacja 20.02.2013 09:30

W Polsce rokrocznie około czterdziestu tysięcy ciąż kończy się samoistnym poronieniem.

 W naszym kraju istnieją podstawy prawne do pogrzebu dzieci zmarłych przed urodzeniem Ks. Roman Tomaszczuk W naszym kraju istnieją podstawy prawne do pogrzebu dzieci zmarłych przed urodzeniem

Witold Simon, doktor nauk medycznych, specjalista psychiatra, certyfikowany psychoterapeuta, trener i superwizor The New Experience for Survivors of Trauma, pracownik Kliniki Nerwic Instytutu Psychiatrii i Neurologii w Warszawie, przygotował diecezjalnych doradców życia rodzinnego do pomocy rodzicom, którzy stracili swoje dziecko w wyniku poronienia.

Krytyczny moment

Doradcę życia rodzinnego zna każda para przygotowująca się do małżeństwa. To oni przekonywali ich o wartości i szacunku dla życia. Oni uczyli naturalnych metod planowania rodziny, oni zachęcali do oddania się Bogu także w wymiarze prokreacji. Co jednak, kiedy upragnione dziecko umiera przed narodzeniem?

Jak przeżyć swój ból? Jak odnaleźć się w nowej sytuacji, kiedy euforia z poczęcia zamienia się w rozpacz? Jak żyć z takim ciężarem? I jak wierzyć? Do niedawna małżonkowie w takiej sytuacji byli pozostawieni sami sobie. A przecież to, jak oboje rodzice przeżyją i uzewnętrznią swoje emocje związane ze śmiercią dziecka, ma wpływ nie tylko na ich „tu i teraz”, ale też na ich przyszłość. Żałoba może związek kobiety i mężczyzny, którzy stali się rodzicami tego konkretnego dziecka, zniszczyć, ale może też spowodować, że staną się sobie bliżsi, a więź między nimi ulegnie pogłębieniu.

Zadzwoń, umów się, porozmawiaj

Dzisiaj, dzięki liście kontaktów opublikowanej w internecie na stronie diecezji, można skorzystać z pomocy przygotowanych do tego doradców życia rodzinnego. Wiedzą, jak i o czym rozmawiać z rodzicami zmarłego przed narodzeniem dziecka. Wiedzą, jakie kroki trzeba podjąć, żeby ból nie zniszczył miłości. Wiedzą też, kto może służyć specjalistyczną pomocą w sytuacji, gdy okoliczności są szczególnie skomplikowane w wymiarze zarówno duchowym, jak i psychicznym.

Warto zatem pamiętać, że osieroceni rodzice nie są sami, nie są skazani na anonimowy telefon czy lekturę artykułów w internecie, ale mogą liczyć na spotkanie, radę i emocjonalną bliskość ze strony konkretnych ludzi.