Nie można bezkarnie odbierać dzieci

Zbigniew Cichoń

GN 12/2013 |

publikacja 21.03.2013 00:15

Państwo coraz częściej uzurpuje sobie prawo do ingerowania w życie rodziny pod pozorem dbania o dobro dzieci.

Rodzina Bajkowskich. Od lewej: Staś, Bartosz, Piotrek, Karolina, Krzysztof. Decyzją sądu odebrano dzieci rodzicom forum/FOTORZEPA GUZIK PIOTR Rodzina Bajkowskich. Od lewej: Staś, Bartosz, Piotrek, Karolina, Krzysztof. Decyzją sądu odebrano dzieci rodzicom

Cel szlachetny, lecz kiedy dla jego realizacji powstają wyspecjalizowane instytucje, zaczynają one żyć własnym życiem i potrzebą udowodnienia swej racji bytu. Im więcej tych instytucji, tym większe ryzyko błędu w ocenie sytuacji.

Bo rodzina była biedna

Coraz częściej słyszymy o nieuzasadnionych przypadkach orzekania przez sądy o odebraniu dzieci rodzicom i powierzeniu ich placówkom opiekuńczym. Dotyczy to sytuacji, w których takie rozstrzygnięcia podejmowano z powodu ubóstwa czy nieporadności rodziców, a nie rzeczywistego zagrożenia bezpieczeństwa dziecka. Tak było np. w marcu 2011 r., gdy sąd zadecydował o odebraniu matce sześciorga dzieci, bo kobieta nie dokończyła urządzania łazienki i nie wyremontowała kuchni. W kwietniu 2011 r. inny sąd zadecydował o odebraniu matce 2-tygodniowego Filipka i umieszczeniu go w pogotowiu opiekuńczym, bo matka dwa dni po porodzie wypisała się ze szpitala, w obawie przed kuratorką, która namawiała ją do oddania dziecka do adopcji. Opuszczenie szpitala stało się powodem do odebrania dziecka. Głośna była też sprawa pani Szwak, której sąd odebrał nowo narodzoną Różę, bo w domu był bałagan, rodzice nieporadni, a matka prawdopodobnie upośledzona umysłowo. Dopiero powszechne oburzenie społeczne spowodowało zmianę decyzji sądu. Ostatnia głośna sprawa to przypadek państwa Bajkowskich z Krakowa, którym sąd odebrał troje dzieci, gdy Rodzinny Ośrodek Diagnostyczno-Konsultacyjny stwierdził, iż rodzice wadliwie funkcjonują w swych rolach i nie zaspokajają potrzeb emocjonalnych dzieci. Tej sprawie pikanterii dodaje fakt, że postępowanie sądowe wszczęto na skutek donosu ośrodka psychologicznego (w którym rodzice zasięgali konsultacji) o rzekomej przemocy wobec dzieci.

Dostępna jest część treści. Chcesz więcej? Zaloguj się i rozpocznij subskrypcję.
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.