Oskarżony o zbrodnię przeciw ludzkości, bo krytykował styl homo

ordoiuris.pl

publikacja 29.08.2013 08:27

Sąd w Massachusetts przyjął do rozpatrzenia pozew wniesiony przez organizację aktywistów homoseksualnych Sexual Minorities Uganda przeciwko amerykańskiemu pastorowi Scottowi Lively. Duchowny został oskarżony o „zbrodnię przeciwko ludzkości”, ponieważ w swoich wypowiedziach krytykował homoseksualny styl życia.

Oskarżony o zbrodnię przeciw ludzkości, bo krytykował styl homo AUTOR / CC 2.0

Scott Lively, pastor, adwokat i pisarz, prowadzi kawiarnię w Massachusetts oraz pomaga osobom bezdomnym i uzależnionym od narkotyków. W 2009 roku został zaproszony do wystąpienia na konferencji w Ugandzie. Powiedział wtedy, iż celem ruchu homoseksualnego jest „pokonanie społeczeństwa opartego na małżeństwie i zastąpienie go kulturą rozwiązłości seksualnej”.

Sexual Minorities Uganda (SMUG) oskarża pastora o prześladowanie osób LGBT poprzez udział w konferencjach naukowych, innych publicznych wystąpieniach, pisanie książek oraz doradzanie ugandyjskim politykom w zakresie polityki dotyczącej homoseksualizmu. Lively w swoich książkach, dotyczących m.in. obrony rodziny, prezentuje obszerny plan działań mający na celu powstrzymanie dążeń homoseksualnego lobby, które określa mianem „najbardziej niebezpiecznego ruchu społecznego i politycznego naszych czasów”. Pozwany domaga się m.in. zakazu promowania homoseksualizmu w miejscach publicznych oraz uświadamia rodziców i studentów o powiązaniach między homoseksualizmem a pedofilią i pornografią.

Tę publiczną działalność Scotta Lively sąd określił jako zakrojoną na szeroką skalę, systematyczną kampanię prześladowania osób homoseksualnych, którą można jego zdaniem zakwalifikować jako zbrodnię przeciwko ludzkości.

W pozwie przeciwko Scottowi Lively wymienia się również szereg innych wydarzeń, które miały miejsce w Ugandzie, jak na przykład napad na biuro SMUG, choć kancelaria reprezentująca pastora wyjaśnia, że nazwisko Lively nie pada ani razu w aktach tej sprawy i nie ma on z nia nic wspólnego.

SMUG próbuje również związać osobę Scotta Lively z morderstwem Davida Kato, jednego z liderów aktywistów homoseksualnych. Pozew nie wspomina jednak o tym, że do zabójstwa przyznał się homoseksualnie prostytuujący się mężczyzna, po tym jak Kato odmówił mu zapłaty za usługi. Morderca został uznany za winnego i skazany na 30 lat więzienia.

Jeżeli SMUG odniesie sukces w sądzie, to każda osoba wyrażająca się krytycznie o nadawaniu specjalnych przywilejów homoseksualistom będzie uznana za międzynarodowego przestępcę łamiącego prawa człowieka – mówi Horatio Mihet, adwokat pastora.

Podstawą prawną wniesienia pozwu jest Alien Tort Statute stanowiący część prawa federalnego USA oraz prawo stanu Massachusetts. Alien Tort Statute uprawnia amerykańskie sądy do rozpatrywania spraw o naruszenie praw człowieka poza granicami Stanów Zjednoczonych, które wniosą cudzoziemcy.

Pozew wydaje się stanowić element strategii nacisku na Scotta Lively i skłonienia go do rezygnacji z jego działalności. Zasada wolności słowa w USA sprzeciwia się bowiem obarczaniu kogoś odpowiedzialnością prawną za próbę przekonywania ludzi za lub przeciwko jakiejś idei.

W odpowiedzi na postawione zarzuty Scott Lively twierdzi, że:

1) amerykański sąd nie posiada kognicji w jego sprawie, ponieważ nie wydaje się by prawo międzynarodowe regulowało zagadnienie prześladowań ze względu na „orientację seksualną”, nie ma zatem podstaw do wniesienia pozwu na podstawie Alien Tort Statute;

2) sąd nie może rozpoznać pozwu dotyczącego czynu popełnionego poza granicami Stanów Zjednoczonych;

3) powód nie posiada locus standi w przedmiotowej sprawie;

4) Pierwsza Poprawka do Konstytucji Stanów Zjednoczonych nie zezwala powodowi na żądanie ograniczenia wolności słowa pozwanego;

5) zarzuty związane z naruszeniem prawa stanowego nie posiadają adekwatnej podstawy prawnej.

Rozpatrujący stanowisko pozwanego, sędzia nie zgodził się jednak z ani jednym z wysuniętych przez Scotta Lively argumentów. Stwierdził, że prześladowanie osób LGBTQ stanowi zbrodnię przeciwko ludzkości, co niewątpliwie narusza normy międzynarodowe choć nie wymieniono przy tym żadnej z nich. W dalszym ciągu podkreślono, że sprawy o zadośćuczynienie z tego tytuły były często rozpatrywane przez amerykańskie sądy. Sędzia zauważył również, że w sprawie Scotta Lively znajduje zastosowanie prawo amerykańskie, ponieważ pozwany jest obywatelem amerykańskim oraz część jego działań miała miejsce na terytorium Stanów Zjednoczonych.

Potwierdzona została również kompetencja powoda do wniesienia pozwu, gdyż poniesione przez powoda szkody pozostają w związku z działalnością pozwanego; ponadto od strony formalnej powód (Sexual Minorities Uganda) może występować w imieniu zrzeszonych w jego ramach organizacji LGBT. Odnośnie do kwestii, czy działania pozwanego mieszczą się, w ustanowionych Pierwszą Poprawką do Konstytucji, granicach wolności słowa, sędzia wskazał, że argument pozwanego w tej materii jest przedwczesny; na obecnym etapie sprawy przytoczone przez powoda fakty są wystarczające do przypuszczenia, że granice wolności słowa zostały naruszone. W przedmiocie zastosowania prawa stanowego w omawianej sprawie sędzia stwierdził, że argumentacja w tym zakresie nie została przekonująco opracowana.