Do grudnia jeszcze daleko i mało kto myśli o prezentach gwiazdkowych, ale organizatorzy Szlachetnej Paczki już wzięli się ostro do pracy. To, co można śledzić 8 grudnia w TV, to tylko ostatni akord wysiłku, jaki trzeba włożyć w przygotowanie pomocy dla dziesiątek rodzin. Wysiłku, za którym idą radość i satysfakcja. Na terenie całego kraju, także w obrębie diecezji łowickiej, trwa nabór na wolontariuszy projektu Szlachetna Paczka 2013.

Mądra pomoc

Jednym z powodów, dla którego tak wielu młodych ludzi decyduje się poświęcić kilka miesięcy na spotkania, szkolenia i odwiedziny w prywatnych domach, jest wiara w sens niesionej pomocy. Szlachetnej Paczki nie otrzyma każdy, komu brakuje środków do życia. Do 17 listopada wolontariusze odwiedzają domy, przeprowadzają ankiety i analizują, dla których rodzin jednorazowe wsparcie będzie impulsem do zmiany swojej sytuacji. – Z roku na rok udoskonalamy system weryfikacji – opowiada Krzysztof Łęcki, lider rejonu żyrardowskiego. – Rodziny muszą spełniać konkretne kryteria, takie jak choroba lub niepełnosprawność w rodzinie, wielodzietność, starość i samotność, nieszczęśliwy wypadek bądź inne. Ten system ma pomóc nam wykluczyć rodziny roszczeniowe i takie, które po prostu utrzymują się z biedy. Oczywiście każdy przypadek rozważany jest indywidualnie, ale chcemy, by Szlachetna Paczka docierała do ludzi, którzy nie tyle nie chcą zmieniać swojej sytuacji finansowej, ile po prostu popadli w beznadzieję, i którym wsparcie da odetchnąć na jakiś czas i będzie impulsem do podejmowania kolejnych wyzwań – dodaje. Już w połowie listopada baza rodzin zakwalifikowanych do Szlachetnej Paczki będzie zamknięta i od tego momentu chętni do pomagania będą mogli wybrać konkretną rodzinę i stworzyć paczkę, w której znajdą się wymienione na liście artykuły.

Tworzymy zgraną paczkę

Szlachetna Paczka nazywana jest przez organizatorów „egzaminem dojrzałości polskiego społeczeństwa” i, jak każdy taki egzamin, poprzedzona została studniówką. 29 sierpnia wolontariusze, liderzy i zaangażowani w projekt ze wszystkich województw zatańczyli poloneza. Od tego czasu zaczął się również nabór wolontariuszy. Rejony żyrardowski, łęczycki, łowicki, sochaczewski i kutnowski także czekają na chętnych do pomocy. W projekcie może wziąć udział każdy, kto ukończył 18 lat. Przekrój wolontariuszy jest ogromny – kobiety, mężczyźni, wierzący, niewierzący, młodzi, starsi, biedni, bogaci. – Jeden z wolontariuszy ma 64 lata. Kiedyś otrzymał pomoc, a dziś sam pomaga – opowiada Michał Rydz, koordynator ds. promocji projektu Szlachetna Paczka w woj. łódzkim. Zaangażowani w projekt mówią, że praca dla innych pomaga odzyskać wiarę w ludzi, bo na kilka miesięcy tysiące osób jednoczy się w jednym celu – by pomóc tym, którzy tego najbardziej potrzebują. – Dla mnie to mądry i wyjątkowy projekt, a praca przy nim daje nie tylko satysfakcję z niesienia pomocy, ale też poczucie wspólnoty i jedności z innymi wolontariuszami, którzy tworzą zgraną paczkę – przekonuje pan Michał. – Poza tym wolontariusze są przy rodzinach podczas ankietowania i wręczania darów, przez co 68 proc. z nich stwierdza, że udział w projekcie był jednym z najważniejszych wydarzeń w życiu – dodaje. Warto zauważyć, że wolontariusz przechodzi szereg szkoleń (z zarządzania zasobami ludzkimi, komunikacji, prowadzenia ankiet), które nie tylko umożliwiają udział w projekcie, ale też liczą się na rynku pracy. Dlatego każdy, kto ukończył 18 lat, ma chęć niesienia pomocy i kocha ludzi, wierzy w realną zmianę miejsca, w którym mieszka, chce się rozwijać, lubi pracę na wysokich obrotach, nie zna słowa „niemożliwe”, a przy tym wszystkim chce przeżyć wyjątkową przygodę z wyjątkowymi ludźmi, zaproszony jest do udziału w Szlachetnej Paczce. Zgłoszenia można składać do 15 października na stronie www.superw.pl.