Gorbaczowowie ofiarami syndromu poaborcyjnego

jdud /lifesitenews.com

publikacja 19.09.2014 19:34

Były przywódca ZSRR, a zwłaszcza jego zmarła przed 15 laty żona Raisa, stali się ofiarami syndromu poaborcyjnego.

Michaił Gorbaczow event-photos4dreams / CC 2.0 Michaił Gorbaczow

To się stało 51 lat temu. Raisa Gorbaczowa chorowała na gorączkę reumatyczną, obciążającą serce. Lekarze powiedzieli jej mężowi:

- Wybieraj. Dziecko może się urodzić żywe albo nie, ale ty stracisz żonę. Jej serce może nie wytrzymać porodu.

Gorbaczow zgodził się na aborcję.

- Raisa bardzo cierpiała. Powiedziano nam, że to był chłopiec. Próbowałem ją uspokoić, jak tylko mogłem. Wybraliśmy imię dla dziecka - Siergiej - po moim ojcu - wspominał były przywódca partii komunistycznej w rozmowie z brytyjskim pismem "The Express", wyraźnie poruszony, choć opowiadał o wydarzeniach sprzed 51 lat.