Żywy organizm

ks. Rafał Pastwa

Gość Lubelski 22/2015 |

publikacja 09.06.2015 06:00

Reagują na problemy, jakie dotykają wielu grup społecznych. Często ich pracownicy biją głową w mur. Mimo to organizacje pozarządowe stają się coraz popularniejsze na Lubelszczyźnie.

Organizatorzy targów chcą pobudzić w społeczeństwie ducha aktywności ks. Rafał Pastwa /Foto Gość Organizatorzy targów chcą pobudzić w społeczeństwie ducha aktywności

Społeczeństwo przywykło do istnienia fundacji i stowarzyszeń, zarówno w dużych miastach, miasteczkach powiatowych, jak i wioskach. Wiele osób korzysta z ich pomocy. Jedne organizacje pomagają chorym dzieciom, inne dorosłym pacjentom, jeszcze inne wspierają działania kulturalne i sportowe, a kolejne troszczą się o historię lub tworzą miejsca pracy dla wykluczonych. Trudno wyliczyć wszystkie możliwe działania organizacji pozarządowych, czyli działania tzw. trzeciego sektora.

Skomplikowane menu

Wiedza na temat organizacji pozarządowych i ich roli w społeczeństwie ciągle wzrasta. – Myślę, że na co dzień zbyt mało doceniamy ich rolę i znaczenie. Jestem wolontariuszką i obserwuję pracę osób zaangażowanych w sektor pozarządowy. Mało kto zdaje sobie sprawę z tego, że dzięki tym ludziom dzień po dniu dzieje się wiele dobra. Z drugiej strony zauważam, że coraz mniej moich rówieśników angażuje się w wolontariat. Więcej wiemy, ale mniej chcemy – opowiada Marlena, uczennica liceum.

Dostępna jest część treści. Chcesz więcej? Zaloguj się i rozpocznij subskrypcję.
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.