www.esprit.com.pl Alina Petrowa-Wasilewicz: Kapłanki czy kury Co to znaczy być kobietą? Do czego kobieta powinna dążyć? Co jest jej obowiązkiem (jeśli ma jakiekolwiek)? Te pytania potrafią niektórych rozpalić do białości. Zupełnie niepotrzebnie.

Na styku różnych koncepcji i ideologii kobiety czują się często całkowicie zagubione. Dla tych, którzy próbują je popchnąć w tę czy inną stronę, ich własne pragnienia nie mają żadnej wartości. Mają pragnąć tego, czego oczekuje ideologia. A jeśli chcą czegoś kompletnie odmiennego? Tym gorzej dla pragnień!

Książka Aliny Petrowej-Wasilewicz to świadectwa kilku kobiet, które zdecydowały się postawić na macierzyństwo, rezygnując z kariery zawodowej. Czasem przejściowo, czasem na trwałe. Zrobiły to świadomie, dobrowolnie - i nie żałują.

W ich życiu jedne drzwi się zamknęły, inne otworzyły. Także w sferze realizacji własnych pasji czy w działalności społecznej. Być może gdyby nie macierzyństwo nigdy by się na taką zmianę nie zdecydowały, ale jej nie żałują. I chcą tylko jednego: by nie musiały się na każdym kroku ze swoich decyzji tłumaczyć.

Tytuł "Kapłanki czy kury" prowokuje. Ale kobiety, które spotkamy na kartach tej książki nie mieszczą się w żadnym z tych określeń. Są sobą.

Alina Petrowa-Wasilewicz: Kapłanki czy kury. Wydawnictwo Espirit.

Książkę można wygrać w naszym konkursie. Wystarczy odpowiedzieć na pytanie:

Jedną z kobiet, których portrety zamieszczono w książce, jest Paulina Guzik. Macierzyństwo sprawiło, że zamiast dziennikarką telewizyjną stała się autorką poczytnego bloga i książek. A jakże: związanych z macierzyństwem. Podaj tytuł jej książki.

Paulina Guzik napisała jak dotąd dwie książki, pod jednakowym tytułem "Baby and the City". Podtytuł brzmi: Przewodnik po rodzicielstwie i wielkim mieście. Dotyczą Krakowa i Warszawy.