18 banków w programie 500+

PAP |

publikacja 15.03.2016 15:47

18 banków podpisało we wtorek list intencyjny, w którym zadeklarowały wolę współdziałania w zakresie składania wniosków o świadczenia z programu "Rodzina 500 plus. Łączymy świat biznesu, gospodarki z problemami społecznymi - powiedziała premier Beata Szydło przed podpisaniem listu.

18 banków w programie 500+ Vintuitive / CC 2.0

Uroczystość podpisania listu odbyła się w siedzibie Giełdy Papierów Wartościowych w Warszawie.

"Do najważniejszego programu polskiego rządu dołączają przedstawiciele instytucji finansowych, świata biznesu. Czyli łączymy to, co powinno dziać się zawsze w takich sytuacjach i okolicznościach - łączymy świat biznesu, finansów, gospodarki z problemami społecznymi" - mówiła premier.

Podkreśliła, że program jest wielkim wyzwaniem. "Ale też odkąd rząd go przyjął, mam wrażenie, że przyjaciół +Rodziny 500 plus+ jest coraz więcej, w różnych obszarach, w różnych środowiskach. Pojawiają się nowe inicjatywy, nowe pomysły. I dobrze, o to chodziło, żeby pokazać, że ważna jest rodzina" - mówiła szefowa rządu.

Zaznaczyła, że inwestycja w dzieci, w rodzinę to "największa polska inwestycja", a dzieci to nie koszt, ale inwestycja w przyszłość nas wszystkich.

"Dzięki programowi +Rodzina 500 plus+ rodzi się społeczna odpowiedzialność biznesu. Taka atmosfera, która w wielu gospodarkach świata, w wielu krajach świata jest czymś normalnym. My uczymy się też i takich wyzwań, i taka społeczna odpowiedzialność biznesu to jest to, na co powinniśmy również zwracać uwagę. Programy społeczne, zaangażowanie w promowanie takich programów i świat biznesu. Czy może być coś bardziej spektakularnego?" - podkreśliła Szydło.

Przekonywała, że "Rodzina 500 plus" to dobry projekt. "Tam, gdzie jest dobry projekt, jest dobry program, gdzie widzimy przyszłość polskiego państwa, gdzie widzimy przyszłość polskiej gospodarki - bo nie zapominajmy, to będzie ogromny zastrzyk również dla polskiej gospodarki - warto inwestować, warto pokazywać dobre praktyki. I dzisiaj tutaj, na Giełdzie Papierów Wartościowych w Warszawie możemy taką dobrą praktykę pokazać" - dodała premier.

Zgodnie z programem rodziny otrzymają świadczenie wychowawcze w wysokości 500 zł miesięcznie na każde drugie i kolejne dziecko, a jeśli spełnią kryterium dochodowe (800 zł na osobę w rodzinie lub 1200 w przypadku dzieci z niepełnosprawnościami) - również na pierwsze. Program ruszyć ma 1 kwietnia. Od tego dnia będzie można składać wnioski. Jednym z kanałów, za pomocą których będzie to można zrobić, będzie bankowość elektroniczna.

Podpisany we wtorek list jest "deklaracją woli współdziałania w zakresie składania w postaci elektronicznej wniosków o ustalenie prawa do świadczenia wychowawczego oraz załączników do tych wniosków".

"Cieszymy się, że ten potencjał nowoczesności polskiej bankowości będzie w takiej skali i przy tak spektakularnym programie wykorzystany. Polska bankowość jest jedną z najnowocześniejszych w Europie pod względem zaawansowania technologicznego i jest jednym z najbardziej zaawansowanych działów polskiej gospodarki" - powiedział prezes Związku Banków Polskich Krzysztof Pietraszkiewicz.

Jego zdaniem umożliwienie składania wniosków o świadczenie wychowawcze przez bankowość elektroniczną to potwierdzenie, że cała polska bankowość i sposób identyfikacji elektronicznej klientów są uznawane przez polski rząd.

Według niego część środków z programu pozostanie w bankach, bo trafią one do różnych rodzin, bez względu na poziom zamożności. Niektóre będą je oszczędzać, odkładać na przyszłe potrzeby edukacyjne czy mieszkaniowe dzieci.

"Bardzo nam zależy, żeby wielkie programy rozwojowe, programy inwestycyjne, modernizacyjne znalazły źródła finasowania. Dla nas jest to ważny problem, bo w Polsce brakuje oszczędności wewnątrzkrajowych, musimy posiłkować się oszczędnościami zagranicznymi i liczymy na to, że część środków - w tych przypadkach, kiedy one nie muszą być wydatkowane na bieżące potrzeby związanie z konsumpcją czy utrzymaniem domostw - także będą lokowane na rachunkach, które będą służyły finansowaniu rozwoju" - dodał Pietraszkiewicz.

Jak zastrzegł, za wcześnie by stanowczo podawać, jaka część środków z programu 500 plus pozostanie na rachunkach bankowych, ale "intuicja mu podpowiada, że będzie to więcej niż 30 proc. tych środków".

Pytany, czy będą się one wliczać do zdolności kredytowej, powiedział, że w przypadku wieloletniego korzystania z programu banki będą je brały pod uwagę, zwłaszcza do wyliczania zdolności przy zaciąganiu kredytów konsumpcyjnych.

List podpisało 18 banków: Bank Pocztowy SA; PKO Bank Polski SA; mBank SA; ING Bank Śląski SA; Bank Zachodni WBK SA; Getin Noble Bank; Deutsche Bank Polska; Bank Millennium SA; Raiffeisen Bank Polska SA; Bank Pekao SA; Bank BPH SA; Alior Bank SA; FM Bank PBP SA, Bank SMART; Credit Agricole Bank Polska SA; Spółdzielcza Grupa Bankowa; Bank Ochrony Środowiska; Bank Polskiej Spółdzielczości SA; Bank Handlowy w Warszawie SA.

W ubiegłym tygodniu zostało podpisane porozumienie pomiędzy Zakładem Ubezpieczeń Społecznych a pierwszym bankiem, który dołączył do programu - PKO BP w zakresie współpracy przy realizacji programu "Rodzina 500 plus" i rozpoczęły się intensywne testy tego sposobu składnia wniosków o świadczenie.

Program, jak wcześniej podkreślano, jest otwarty dla wszystkich banków, które spełnią określone wymogi bezpieczeństwa.

W poniedziałek w sprawie programu "Rodzina 500 plus" premier spotkała się m.in. wojewodami i prezydentami miast. Deklarowała wsparcie organizacyjne i informacyjne rządu i wojewodów.

Przez najbliższy tydzień kierownictwo Ministerstwa Rodziny, Pracy i Polityki Społecznej będzie się spotykać z przedstawicielami samorządów, aby ocenić stan przygotowań i podsumować dotychczasowe działania. Pierwsze spotkania regionalne odbyły się w poniedziałek w Opolu, Krakowie i Lublinie. Ostatnie odbędą się 21 marca w Gorzowie Wielkopolskim i Szczecinie.

W wtorek wiceminister rodziny, pracy i polityki społecznej Stanisław Szwed wziął udział w spotkaniu w Katowicach. Jak mówił, udało się już wyjaśnić wiele wątpliwości samorządów - także te związane z finansowaniem obsługi programu. Podkreślił też, że nie potwierdzają się wcześniejsze obawy, by w związku z obsługą programu w gminach przyjmowana była do pracy "armia urzędników". "Bardzo oszczędnie tutaj samorządowcy do tego podchodzą. Jednocześnie jest wielki napór osób, które chcą pracować przy tym programie. Wiemy na przykład, że na dwie oferty pracy jest po kilkadziesiąt zgłoszeń" - powiedział.

Wiceminister podkreślił, że nadal pojawiają się pytania dotyczące systemu informatycznego mającego obsługiwać program. "Jest z naszej strony deklaracja, że do 24 marca te programy poprzez operatorów do samorządowców trafią, żeby jeszcze był ten tydzień czasu na przygotowanie" - zaznaczył Szwed, uznając jednak sprawne działanie systemu informatycznego za największy obecnie problem przy przygotowaniu programu.

Uspokajał też samorządowców, że nie ma zagrożenia dla realizacji programu ani w tegorocznym, ani w przyszłorocznym budżecie państwa.