Dogonimy Skandynawię?

ks. Rafał Pastwa; Gość lubelski 49/2017

publikacja 19.12.2017 04:45

Współczesna matka rozmawia z dzieckiem ok. 7 minut dziennie, a ojciec 5 – fachowcy mówią, że w tym czasie dziecka się nie wychowa. Tę funkcję przejmuje w dużej mierze szkoła. Z jakim skutkiem?

Każdego dnia od rana do wieczora poloniści uczestniczyli w ciekawych zajęciach. ks. Rafał Pastwa /Foto Gość Każdego dnia od rana do wieczora poloniści uczestniczyli w ciekawych zajęciach.

Trzeci Kongres Dydaktyki Polonistycznej miał na celu zintegrowanie środowiska polonistów szkolnych z akademickimi. W wydarzeniu uczestniczyło ćwierć tysiąca polonistów, reprezentujących niemal wszystkie ośrodki naukowe w Polsce, oraz nauczyciele poloniści z całego kraju. Wydarzenie w tym roku odbywało się na katolickim uniwersytecie w Lublinie od 22 do 25 listopada pod hasłem: „Polonistyka w świecie wartości. Edukacja polonistyczna jako wartość”.

Niski kapitał ucznia?

– Chcemy się zastanowić, co zrobić z sytuacją, która ma miejsce w polskiej szkole; z jednej strony dużo problemów o charakterze wychowawczym, z drugiej strony niekiedy bardzo niski kapitał kulturowy wielu uczniów. Co zrobić, żeby uczniowie wrócili do świata logosfery? Bo zarówno sprawne czytanie, jak i mówienie przekładają się na sprawne myślenie. Nam wszystkim na tym zależy, mieliśmy tu świetną platformę do dyskusji – powiedział prof. Sławomir J. Żurek z KUL, przewodniczący komitetu organizacyjnego obecnej edycji kongresu.

Biblioteka czy smartfon?

Nie wszyscy wierzą, że obecne procesy da się odwrócić. Jednak kierownik Katedry Dydaktyki Literatury i Języka Polskiego KUL twierdzi, że skoro Szwedom się udało, skoro Finom się udało – to jest to możliwe również w Polsce. – Trzeba pamiętać, że człowiek jest ssakiem. Wszystko to, co dzieje się w szkole fińskiej, jest formą oddziaływania na uczniów w sferze mimesis, naśladowania. A ssaki naśladują. Jedyne wejście i wyjście ze szkoły fińskiej prowadzi przez bibliotekę. W związku z tym uczniowie dwa razy dziennie widzą ludzi czytających i książki. Od tego się zaczyna. Chodzi o przywrócenie pewnych nawyków, które dawniej były w domu, gdzie był wysoki kapitał kulturowy i rozmowy na temat kultury.

Dzisiaj współczesna matka rozmawia z dzieckiem 7 minut dziennie, a ojciec 5 – więc w tym czasie dziecka się nie wychowa. Tę funkcję przejmuje w dużej mierze szkoła. A jedynymi osobami, które zazwyczaj naprawdę rozmawiają z uczniami, są poloniści, stąd tak duża ranga naszego spotkania i konferencji w Lublinie – precyzuje prof. Żurek.

Polonista i terapeuta

Dość ciekawie wyglądały panele dyskusyjne i referatowe. Dużo miejsca zarezerwowano literaturze jako pomocy w kształtowaniu świata wartości uczniów. Prelegenci i uczestnicy kongresu zastanawiali się nad edukacją wielokulturową i patriotyzmem jutra, wpływem cyberprzestrzeni na szkolny przekaz wartości, nad światem wartości a formami wypowiedzi uczniów. Zdaniem Jana Zdunika z UW polonista jest najbliżej emocji ucznia i powinien mieć specyficzne kompetencje, by uczniowi pomóc. Jednak już w dyskusji poloniści podkreślali, że nie powinni być terapeutami w sensie ścisłym, ale muszą wiedzieć, gdzie wysłać dziecko z problemami.

Literatura uczy życia

Wielokrotnie zauważano, że młodzież szkolna jest wychowywana na lekturach, które są im zupełnie obce. Dlatego powinno się sięgać po teksty kultury, po reportaże – także we fragmentach, aby „uczyć życia”. Padały stwierdzenia, że polonista nie powinien się wypowiadać radykalnie, a już na pewno na tematy, na których się nie zna. Cenny był także głos prof. Ewy Jaskółowej z UŚ na temat etyki wypowiedzi. Współcześnie bowiem wiele tekstów i wypowiedzi podszytych jest emocjami i skrajnym subiektywizmem.

Nauka mediów

Według dr Magdaleny Ochwat z UŚ literatura jest szansą na przemianę świata, a nauka „globalnego obywatelstwa” za pomocą literatury, zwłaszcza reportażu, pozwala spoglądać na drugiego przez inny pryzmat niż tylko własny. Dominująca rola mediów w życiu młodych osób powinna być z kolei korygowana przez rodziców i nauczycieli. – Rodzic i nauczyciel powinni wiedzieć, jak do tego podchodzić, jak traktować informacje i jak rozmawiać z dzieckiem, bo czasami jest tak, że wiedzę o świecie czerpie się jedynie z mediów społecznościowych – tłumaczy. Kongresowi towarzyszyły wydarzenia kulturalne oraz warsztaty. Kongres patronatem medialnym objął „Gość Niedzielny”.

Trzeci Kongres Dydaktyki Polonistycznej zorganizowały m.in.: Katedra Dydaktyki Literatury i Języka Polskiego KUL oraz Miasto Lublin, Komitet Nauk o Literaturze Polskiej PAN.