Kapliczka w moim mieszkaniu

Agata Bruchwald

publikacja 02.06.2018 06:00

Sztuka ludowa aktualna jest zawsze, wystarczy ją odkryć.

Kapliczka w moim mieszkaniu Agata Bruchwald /Foto Gość W zajęciach wzięły udział panie z Kadyn i okolic oraz uczestniczki zajęć plastycznych w CSE „Światowid” w Elblągu.

Ewa Bednarska-Siwilewicz, instruktor plastyki w Centrum Spotkań Europejskich „Światowid”, pokazuje ikonę św. Michała Archanioła, którą wykonała pani Beata. – Dla mnie jest to potwierdzenie, że takie warsztaty mają sens. Wystarczył rok pracy, by rozwinąć taki talent – zapewnia pani Ewa.

Pani Beata zaczęła pisać ikony w ubiegłym roku, w czasie warsztatów w Tolkmicku. We wtorek 14 maja wzięła udział w zajęciach, podczas których malowano kapliczki i krzyże.

Kapliczki słupowe w krajobraz Warmii wpisały się przed laty i wciąż jej służą. – To ją odróżnia od Mazur. Pomyślałyśmy, że dobrze byłoby zaczerpnąć elementy z tego motywu. Pomniejszyłyśmy te kapliczki tak, by mogły wisieć w mieszkaniu jako znak religijny. Być jego ozdobą, ale również je chronić – tłumaczy prowadząca zajęcia.

W warsztatach w Kadynach wzięły udział osoby, które uczestniczyły we wcześniejszych spotkaniach. Było to podsumowanie ich dotychczasowej pracy. Panie udział w zajęciach plastycznych traktują jako hobby, a prace – pod okiem pani Ewy – wykonują różnymi technikami. Najpopularniejsza jest technika ikonowa. Kapliczka nie jest typową ikoną, ale opiera się na technice tempery jajecznej, czyli dawnego sposobu malarstwa znanego od starożytności i najpopularniejszego w średniowieczu. Przy tworzeniu kapliczek panie wykorzystały także sztukę witrochromii, czyli malowania na szkle oraz nakładania złoceń. 

– Kiedyś byłam na rekolekcjach w Szczecinie. Tam było bardzo dużo ikon, które były takim „duchowym dodatkiem”. Z rekolekcji przywiozłam książeczkę ze zdjęciami tych ikon. Teraz z tamtych motywów czerpię inspirację – opowiada pani Bożena, która pięknie zdobi krzyże.

Panie biorące udział w warsztatach śmieją się, że najszybciej pracuje pani Maria. – Lubię szybko widzieć efekty mojej pracy. Chcę zobaczyć przynajmniej zarys postaci, bo ze szczegółami jest już o wiele trudniej – zapewnia kobieta. Trudności może sprawić to, że kolejne elementy – oczy, ręce, nogi – są bardzo małe. Zdobienie wymaga niezwykłej precyzji.