Ulicami Warszawy po raz 13. przeszedł Marsz dla Życia i Rodziny

PAP |

publikacja 10.06.2018 14:55

Podczas manifestacji postulowano m.in. "jak najszybsze uchwalenie prawa chroniącego prawa dzieci nienarodzonych". Podobne marsze zorganizowano dzisiaj i wczoraj w wielu miastach Polski.

Ulicami Warszawy po raz 13. przeszedł Marsz dla Życia i Rodziny

"Byłoby wspaniale, gdyby uczcić setną rocznicę odzyskania niepodległości przyjęciem prawa, które będzie chroniło życie najmłodszych Polaków, tych którzy jeszcze się nie urodzili" - mówił na rozpoczęcie Marszu prezes Fundacji Centrum Wspierania Inicjatyw dla Życia i Rodziny Paweł Kwaśniak. Fundacja jest ogólnopolskim koordynatorem marszów.

Nawiązując do hasła "Polska rodziną silna!", mówił: "Obecny rok jest rokiem wspaniałych rocznic - obchodzimy stulecie odzyskania przez Polskę niepodległości i czterdziestą rocznicę wyboru świętego Jana Pawła II na Stolicę Apostolską. Wychodzimy więc na ulice, by podziękować naszym przodkom za przechowanie w rodzinach wiary, przywiązania do życia, poczucia wolności, wzajemnej miłości i odpowiedzialności; za przekazanie wartości, które sto lat temu pozwoliły Polsce na odzyskanie niepodległości".

Kwaśniak podkreślał, że wartości te powinny być fundamentem, na którym Polacy będą budować przyszłość swojej ojczyzny. "Pamiętając o dziedzictwie naszych przodków, idziemy w marszach w całym kraju, aby wyrazić wobec władz publicznych oczekiwania" - zaznaczył. Na pierwszym miejscu wymienił wśród nich, "jak najszybsze uchwalenie prawa chroniącego prawa dzieci nienarodzonych". "Złożony w Sejmie projekt obywatelski +Zatrzymaj aborcję+ nie może dłużej czekać" - przekonywał. "Nie możemy dopuścić do zrównania związków jednopłciowych z małżeństwem kobiety i mężczyzny" - akcentował.

"Doceniamy działania władz na rzecz wzmocnienia ekonomicznego rodzin, jednak upominamy się o ich ochronę przed demoralizacją i deprawacją. Pornografia, podważanie wartości rodziny, jako najlepszego miejsca do wychowywania dzieci, promocja homoseksualizmu i innych niemoralnych zachowań jest zagrożeniem, na które narażona jest przede wszystkim młodzież i dzieci" - powiedział Kwaśniak.

Jak wskazywał, marsz w stolicy jest jednym z kilkudziesięciu takich wydarzeń w różnych punktach Polski. Podobne zaplanowano w niedzielę, oprócz Warszawy, także w ok. 70 miastach m.in. w Bydgoszczy, Ełku, Gdańsku, Giżycku, Katowicach, Kielcach, Koszalinie, Lublinie, Olsztynie, Poznaniu, Siedlcach, Warszawie, Zamościu i Żywcu.

"Ulice polskich miast należą dzisiaj do tych, którym zależy na ochronie i pomyślnym rozwoju rodzin, zbudowanych na małżeństwie kobiety i mężczyzny, chcących z miłością przyjmować i wychowywać swoje dzieci" - mówił Kwaśniak.

Marsz wyruszył z pl. Trzech Krzyży. Zakończył się przed Kościołem Wizytek przy Krakowskim Przedmieściu wspólną modlitwą w intencji ojczyzny, ułożoną przez ks. Piotra Skargę. Wszystkie obecne na marszu kobiety w ciąży dostały od organizatorów body dla dzieci, których się spodziewają. Uczestnicy marszu mieli transparenty i plansze wzywające do ochrony życia od chwili poczęcia oraz plakaty akcentujące, że małżeństwo to związek kobiety i mężczyzny. Grupa maszerujących niosła kilkudziesięciometrową białoczerwoną flagę; wielu uczestników, szczególnie tych najmłodszych, trzymało kolorowe balony. Organizatorzy, przekazując informacje porządkowe, prosili o nieeksponowanie elementów identyfikujących jakiekolwiek ugrupowania polityczne oraz transparentów zawierających treści obraźliwe.

Marsz poprzedziła msza św. w Kościele św. Aleksandra. "Chcemy stanąć w obronie życia, obronie wartości, które kształtują nie tylko życie naszych rodzin, ale i ojczyznę, a także społeczeństwo" - wskazywał w homilii ks. Paweł Powierza. Podnosił, że życie społeczne "kształtuje się przez rodzinę i w rodzinie". Marsz objął patronatem biskup diecezji warszawsko-praskiej Romuald Kamiński, a pozdrowienia i błogosławieństwo dla uczestników marszu przekazał metropolita warszawski kardynał Kazimierz Nycz.

Uczestnicy warszawskiego marszu wspierali dom samotnej matki w Chyliczkach koło Konstancina. Akcja pod hasłem "Słoiczek dla Chyliczek" była zbiórką funduszy na rzecz tamtejszego Domu Samotnej Matki im. Teresy Strzembosz. Zebrane pieniądze będą przeznaczone na wyprawki dla matek samodzielnie wychowujących dzieci poza tym ośrodkiem, jak również na wymianę starych, zniszczonych szaf w pokojach pensjonariuszek domu.

Pierwszy Marsz dla Życia i Rodziny odbył się w 2006 r.; na przestrzeni 13 lat organizacji Marszu podjęło się ponad 150 miast i miejscowości.

RELACJE NASZYCH REPORTERÓW Z INNYCH MIAST: