Zrozumieć inną rzeczywistość

ks. Rafał Pastwa; Gość lubelski 48/2018

publikacja 19.12.2018 06:00

Nasi rodzice są tu, gdzie my kilka lat temu. Niektórzy z nich dają się całkowicie pochłonąć mediom społecznościowym, my jesteśmy już nieco uważniejsi – mówią młodzi.

Młodzieżowe Warsztaty Dziennikarskie odbywają się tradycyjnie w siedzibie TVP3 Lublin. ks. Rafał Pastwa /Foto Gość Młodzieżowe Warsztaty Dziennikarskie odbywają się tradycyjnie w siedzibie TVP3 Lublin.

Jeśli chcą szybko podzielić się chwilami uchwyconymi za pomocą aparatu w telefonie – używają Snapchata. Częściej niż osoby w średnim wieku korzystają z Instagrama, coraz mniej czasu poświęcają Facebookowi. Media społecznościowe traktują jako platformę komunikacji, przywoływania wspomnień i wirtualnego „spotkania”. Ale nie są bezkrytyczni, dostrzegają konieczność kontrolowania czasu, jaki poświęcają na rozrywkę w internecie, widzą ulotność i niewystarczalność tych platform. Obserwują przy tym rodziców, którzy ich zdaniem przeżywają zachwyt niegdyś im towarzyszący w zetknięciu z Facebookiem czy Instagramem.

Kontynuacja dzieła Beaty Nowak

17. Młodzieżowe Warsztaty Dziennikarskie zorganizowane 21 listopada przez III LO im. Unii Lubelskiej w Lublinie zgromadziły uczniów z niemal dziesięciu szkół średnich. Wśród gości warsztatów byli: Paweł Krysiak z „Gazety Wyborczej”, Rafał Gębura z „7 Metrów pod Ziemią”, ks. dr Rafał Pastwa z „Gościa Niedzielnego”, Marek Rabij z „Tygodnika Powszechnego” i Agnieszka Krawiec z Radia Lublin. Za organizację wydarzenia była odpowiedzialna Aneta Teterycz, nauczycielka języka polskiego w lubelskim III LO. Wcześniej organizowała je nieżyjąca już Beata Nowak, będąca jednocześnie inspiratorką i założycielką warsztatów, które przez lata zyskały wysoki poziom i dobrą markę. – Jest wiele pracy przy organizacji warsztatów, ale to praca niezwykle przyjemna. Nie spodziewaliśmy się tak wielkiego odzewu. Jesteśmy pozytywnie zaskoczeni i pozytywnie zmotywowani. Cieszymy się jakością wystąpień naszych gości. Nawiązując do roku 2018, warsztaty nosiły tytuł: „Wolność, odpowiedzialność, media” – mówi A. Teterycz.

Powinniśmy też słuchać młodych

Angelika Gozdal i Weronika Rynkun z XXI LO im. Stanisława Kostki w Lublinie przyszły na warsztaty z grupą i polonistką uczącą w tamtejszym liceum. − Zarówno członkowie naszej szkolnej grupy teatralnej, jak i osoby ceniące sobie przedmioty humanistyczne wykazywały duże zainteresowanie mediami – stąd nasza obecność. Doceniłam fakt, że jeden z prelegentów pokazał plusy i minusy obecności mediów i procesu – jak to ujął – mediatyzacji, a w efekcie powstałej kultury nieufności – tłumaczy A. Gozdal. – Warto podchodzić krytycznie do pewnych aspektów rzeczywistości, dlatego takie prelekcje i prezentacje są cenne – dodaje W. Rynkun.

Uczennice zwracają uwagę, że zbyt wiele czasu na co dzień poświęcają na Instagram i media społecznościowe. – Łącznie ponad godzinę dziennie. Czytam opisy, koncentruję się na osobach obserwowanych. Poruszam się po hasztagach, jeśli dokądś jadę i chcę coś zwiedzić lub znaleźć fajną kawiarnię lub sklep – precyzuje Angelika. – Mam wrażenie, że pokolenie osób w średnim i starszym wieku nie potrafi się poruszać po mediach społecznościowych. Publikują zdjęcia i wpisy dotyczące prywatnej i osobistej sfery ich życia, czasami nawet zdjęcia swoich małych dzieci, a nasze pokolenie robi to chyba ostrożniej. Może to wynika z koncentracji na sobie – zastanawia się Weronika.

Zdaniem uczennic „Biskupiaka” pokolenie ich rodziców stara się iść z duchem czasu, ale popełnia błędy. – Teraz nasi rodzice zachowują się tak, jak my kilka lat temu, są pełni fascynacji – wyjaśniają. Nie przeczą, że treści w mediach społecznościowych miały znaczny wpływ na ich codzienne życie. Według młodzieży dużym problemem może być Snapchat, bo potrafi uzależnić. – Koncepcja dni, gdy codziennie, regularnie wysyła się komuś zdjęcia – zobowiązuje, koncentruje uwagę. Jeśli przez wiele dni to robimy, a potem przerwiemy – to wszystko przepada. Idzie w niepamięć.

Nie wszystko jest „płynne”

Alicja Sienkiewicz i Karolina Nużyńska są uczennicami III LO im. Unii Lubelskiej w Lublinie. Podczas warsztatów były wolontariuszkami, pomagały też w organizacji wydarzenia. – Pani Aneta Teterycz zaraziła mnie pasją do dziennikarstwa, jestem w zespole redagującym naszą gazetę szkolną „Sensor”. To właśnie przede wszystkim osoby z redakcji zdecydowały się wesprzeć organizację warsztatów, bo to też rozwijające i inspirujące działanie – tłumaczy Alicja. Dziewczyny mówią, że są pozytywnie zaskoczone wysoką frekwencją wśród rówieśników i to do końca trwania wydarzenia. Uczestniczyli w nim też Grzegorz Lech, dyrektor III LO, oraz nauczyciele i opiekunowie młodzieży z innych ośrodków.