Filozofia dla najmłodszych

Justyna Jarosińska; Gość lubelski 7/2019

publikacja 02.03.2019 06:00

Jak przekazać ważne życiowe prawdy małemu człowiekowi? − Najlepiej w formie bajki − przekonuje autorka wyjątkowej książeczki zatytułowanej „Jeżozwierze”, która już wkrótce ma szanse trafić w ręce maluchów.

Filozofia dla najmłodszych Justyna Jarosińska /Foto Gość Monika Trypuz jest absolwentką matematyki, Wydziału Artystycznego UMCS oraz warszawskiej ASP

Książka opowiada o relacjach między ludźmi na przykładzie zwierząt. Jest zima i jeżozwierze, chcąc się ogrzać, tulą się do siebie. Niestety, szybko doświadczają bólu z uwagi na wbijające się w ciała kolce. Pojawia się pytanie: jak znaleźć dystans między sobą, nie raniąc się wzajemnie? Jak znaleźć balans w relacjach?

Możesz pomóc

− Zawsze marzyłam o tym, by pisać książki dla dzieci − opowiada autorka nietypowej bajki. − Do pewnego czasu zajmowałam się jednak jedynie ilustracjami i grafikami. Kiedyś w moje ręce trafiła pozycja poruszająca prawdy filozoficzne, skierowana do dzieci. Była średnia. Ładna okładka, ale środek byle jaki. Mój mąż zachęcił mnie wtedy, bym sama spróbowała stworzyć coś, co będzie miało prawdziwą wartość − dodaje. Tak powstał pomysł na serię książeczek dla dzieci pod wspólną nazwą „Kamyki filozoficzne”.

− Każda z nich będzie bazowała na jakiejś myśli filozoficznej znanego myśliciela. Każda będzie miała formę bajki. Chciałabym też, żeby było dużo zwierzaków. Widzę, że dzieci bardzo się identyfikują ze zwierzątkami − informuje Monika Trypuz. Pierwsza książka z serii zatytułowana „Jeżozwierze” opiera się na bajce Artura Schopenhauera. − To jest jeszcze prototyp − tłumaczy autorka, pokazując niewielkich rozmiarów książkę. − Zamierzam ją wydać w połowie marca 2019 roku. Każdy, kto chciałby mi pomóc w wydaniu tej pozycji, może to zrobić przez stronę polakpotrafi.pl, gdzie zbieram pieniądze na ten projekt − wyjaśnia pani Monika.

Znaleźć balans

Grafika książeczki jest oszczędna. − Wybrałam dwa kolory i zastosowałam dodatkowo półprzezroczystą folię, która ma uatrakcyjnić oglądanie obrazków − tłumaczy M. Trypuz. − Chodzi o to, by obrazkami i treścią zainteresować najmłodsze dzieci, bazujące jeszcze na kontrastach. Formatem książka przypomina starą i lubianą serię książeczek „Poczytaj mi, mamo”. Pozycja Moniki Trypuz skierowana jest do dzieci przede wszystkim przedszkolnych i rozpoczynających edukację. Wszystko po to, by trudne treści filozoficzne stały się zrozumiałe dla dzieci. Autorka wielokrotnie już prowadziła na podstawie „Jeżozwierzy” warsztaty dla najmłodszych.

− Odbywały się one w Centrum Kultury w Lublinie w Pracowni Sztuczka, jako autorski cykl „Czytamisie”, w Dzielnicowym Domu Kultury „Węglin” oraz w wybranych przedszkolach − opowiada. − Każde warsztaty poprzedzało wspólne czytanie bajki. Później dzieci wcielały się w postacie jeżozwierzy i odgrywały sceny z książki. Miały na sobie zaprojektowane i wykonane przeze mnie igły i maski – dodaje. Jak podkreśla pani Monika, przedszkolaki poprzez doświadczenie empiryczne mogły zrozumieć przekraczanie bezpiecznej dla siebie przestrzeni − kłucie kolców, znajdując ostatecznie optymalne dla siebie rozwiązanie – dogodny dystans − nie za daleko i nie za blisko.