Widziałem przestrzelone czaszki

akz

Gość Warszawski 19/2019 |

publikacja 09.05.2019 00:00

– Najważniejsze są życie i wiara. Mnie uratował Bóg. Jestem przekonany, że czuwał nade mną, bym był świadkiem historii – mówi por. Henryk Troszczyński.

O jego losach opowiada książka „Chłopak z Katynia”. Agnieszka Kurek-Zajączkowska /Foto Gość O jego losach opowiada książka „Chłopak z Katynia”.

Choć ma już 96 lat, ze szczegółami pamięta, co wydarzyło się 79 lat temu w lesie katyńskim. – O tym, że przymusowo pracowałem w Katyniu, wiedziała tylko żona. Nawet dzieciom nie wspominałem, bo gdyby to się wydało, groziłyby mi kara śmierci lub więzienie. Przyznałem się dopiero po 1989 r. – mówił 27 kwietnia w pruszkowskim Muzeum Dulag 121 por. Troszczyński.

Dostępne jest 24% treści. Chcesz więcej? Zaloguj się i rozpocznij subskrypcję.
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.