Abp Jędraszewski: Zamach na życie małżeńskie i rodzinne wciąż trwa!

Monika Łącka

publikacja 09.06.2019 14:26

Mszy św. na nowotarskim rynku z okazji 40. rocznicy wizyty Jana Pawła II w stolicy Podhala przewodniczył metropolita krakowski.

Abp Jędraszewski: Zamach na życie małżeńskie i rodzinne wciąż trwa! Monika Łącka /Foto Gość Arcybiskup, cytując Jana Pawła II, prosił górali, by dbali o dziedzictwo, któremu na imię jest Polska, i aby nigdy nie podcinali korzeni, z których wyrastają.

Przypomniał on góralom, licznie zebranym na Eucharystii, słowa, które 8 czerwca 1979 r. wypowiedział Ojciec Święty podczas Mszy św. na lotnisku w Nowym Targu.

- Wszyscy, którzy wtedy szli na spotkanie z nim, mieli w sercu słowa, które padły kilka dni wcześniej, 2 czerwca, w Warszawie, gdy Jan Paweł II mówił, że człowiek nie może zrozumieć siebie bez Chrystusa - ani kim jest, ani jaka jest jego godność oraz przeznaczenie - mówił arcybiskup, dodając, że Chrystus przynosi człowiekowi wolność. To ważne zwłaszcza w odniesieniu do ludzi gór, którzy od wieków kochają wolność i piękno. - O tę wolność i piękno toczyła się wtedy duchowa walka. Toczy się i dziś - zauważył metropolita, wskazując, że papieskie orędzie, które 40 lat temu popłynęło stąd na całą Polskę, w dużej mierze dotyczyło spraw małżeństwa i rodziny.

- Zjednoczenie mężczyzny i kobiety Stwórca potwierdził sakramentem, a Odkupiciel nadał mu nową godność. Prawo człowieka do życia związane jest więc z nierozerwalnym i sakramentalnym małżeństwem, a od tego, jaka jest rodzina, zależy naród i zależy każdy człowiek - nauczał abp Jędraszewski. Przytoczył też wezwanie Jana Pawła II, który apelował w Nowym Targu, by polska rodzina dawała życie i była wierna świętemu prawu życia. Bo jeśli naruszy się to prawo, gdy człowiek poczyna się pod sercem matki, godzi się w cały ład moralny społeczeństwa. - Kościół broni prawa do życia nie tylko z uwagi na majestat Stwórcy, który jest Dawcą Życia, ale ze względu na podstawowe dobro człowieka - tłumaczył.

Zdaniem metropolity dziś, po 40 latach, słowa Jana Pawła II są nadal aktualne, może nawet bardziej niż kiedyś. - Obecnie zamach na życie małżeńskie i rodzinne sięga jeszcze głębiej. Usiłuje się bowiem podważyć instytucję małżeństwa jako wspólnotę kobiety i mężczyzny. Podważanie to pragnie się zaczynać już od edukacji - a właściwie: deprawacji - dzieci i młodzieży przez wprowadzanie do szkół w niektórych samorządach tzw. karty LGBT i standardów WHO dotyczących edukacji seksualnej. Stoi za tym ideologia gender, a do głosu chce dojść lewacki pomysł swoistej inżynierii społecznej o wyraźnym rodowodzie neomarksistowskim, który odrzuca zamysł Boga Stwórcy odnoszący się do człowieka i jego powołania - podkreślał abp Jędraszewski.

Prosił on też górali, by pamiętali, że jeśli rodzina odrzuci Boga jako swój fundament, będzie poddawana dziwnym i obracającym się przeciwko dobru ludzi eksperymentom, a człowiek będzie się stawał smutną i tragiczną karykaturą samego siebie.

Zobacz też Papieski Serwis Specjalny

Nawiązując do wydarzeń, jakie niedawno miały miejsce w Gdańsku, a wczoraj także w Warszawie, arcybiskup zauważył, że w wolność człowieka uderzają również - w imię postępu - tzw. parady równości, przeczące naturalnemu pięknu kobiety i mężczyzny. - Stały się one również okazją do szyderstwa z Eucharystii, największej świętości dla katolików. Stały się seansami pogardy i nienawiści. Pytam zatem wszystkich odpowiedzialnych za nasze życie społeczne i narodowe: gdzie w tych paradach jest jeszcze miejsce na tolerancję? A przecież ich organizatorzy mają ją nieustannie na ustach i domagają się jej dla siebie. Czy tolerancja polega na tym, by bezkarnie móc wyszydzać ludzi wierzących, publicznie z nich kpić i poniżać ich? - mówił metropolita, dodając, że ten, kto niszczy swoje człowieczeństwo, naraża się na Bożą karę.

W uroczystości uczestniczyli zarówno mieszkańcy Nowego Targu, jak i różnych miejscowości Podhala, na czele z władzami lokalnymi i samorządowymi.

W procesji z darami górale przynieśli m.in. owoce, chleb, oscypki, tradycyjne wyroby rzemieślnicze oraz księgę czynów wyzwolenia - taką samą, jaką 40 lat temu złożyła na ręce Ojca Świętego grupa licząca 3 tys. oazowiczów, którzy przyszli do Nowego Targu, idąc całą noc z Krościenka pod przewodnictwem sł. Bożego ks. Franciszka Blachnickiego.

Jak przekonują mieszkańcy Podhala, zwłaszcza ci, którzy uczestniczyli w spotkaniu z Janem Pawłem II 40 lat temu, to wydarzenie na zawsze zapisało się w historii Podhala i w ich sercach. - Bardzo przeżywaliśmy to, co mówił wtedy Ojciec Święty. Dziś, po latach, często modlimy się, prosząc go o wstawiennictwo u Boga. I pomaga - zapewniają panie Anna i Maria.

Uroczystości rocznicy pielgrzymki Jana Pawła II do Nowego Targu zostały wpisane w obchody 100. rocznicy powstania Związku Podhalan w Polsce. Do wieczora na nowotarskim rynku trwać też będą występy artystyczne. Na scenie pojawił się już zespół Mali Śwarni. Zagra też i zaśpiewa Mała Armia Janosika.

Posłuchaj całej homilii metropolity krakowskiego: