publikacja 05.11.2019 13:17
Działa od 10 lat. Przez ten czas pod swoją opieką miało ponad kilka tysięcy osób chorych na nowotwory. Żeby dalej pomagać, samo potrzebuje pomocy.
Henryk Przondziono /Foto Gość
Dzięki chełmskiemu hospicjum wielu chorych ma opiekę lekarską.
Stowarzyszenie Hospicjum Domowe im. ks. kan. Kazimierza Malinowskiego jest jedynym tego rodzaju w Chełmie i powiecie chełmskim miejscem sprawującym opiekę hospicyjną nad chorymi terminalnie. Obecnie bezpośrednią domową opieką obejmuje 30 chorych.
– Nasza pielęgniarka odwiedza chorych codziennie, wykonując wszelkie zabiegi zlecone przez lekarza. Pomimo tego, że nie posiadamy kontraktu z Narodowym Funduszem Zdrowia, chorzy mają z naszej strony zapewnioną bezpłatną fachową opiekę medyczną i poradnictwo przez całą dobę – podkreśla prezes stowarzyszenia Tadeusz Boniecki.
Zapotrzebowanie na pomoc hospicjum jest coraz większe. Tylko w ostatnim roku z tej pomocy skorzystało 300 osób. – Choć coraz więcej rodzin zgłasza potrzebę objęcia ich chorych opieką, to jednak zdarza się, że z przykrością musimy odmówić naszej pomocy, ze względu na zbyt daleką odległość od miasta Chełm. Brak służbowego ambulansu uniemożliwia bowiem dojazd do miejscowości zamieszkania chorego – stwierdza ze smutkiem Boniecki.
Z powodu braku pojazdu najbardziej cierpią pacjenci ze środowisk wiejskich, gdzie nikt nie chce się nimi zająć. – Brak pomocy medycznej w ostatnim stadium życia to prawdziwy dramat dla rodziny, a także chorego, któremu towarzyszy związany z nowotworem ból nie do zniesienia – podkreśla prezes stowarzyszenia.
Wolontariusze i zespół hospicyjny (lekarz, pielęgniarki, fizjoterapeuta, psycholog) do tej pory dojeżdżali do chorych swoimi własnymi samochodami. Teraz często hospicjum musi wypożyczać ambulans, bo wielu chorych potrzebuje różnego rodzaju zabiegów w domu z użyciem specjalistycznego sprzętu medycznego.
By móc sprostać oczekiwaniom społecznym hospicjum potrzebuje mieć swój własny samochód. – To by nam pozwoliło usprawnić i polepszyć pracę naszego z medycznego zespołu oraz umożliwiło szybki dojazd do chorego – tłumaczy Tadeusz Boniecki.
Każdy, kto chciałby wesprzeć działanie hospicjum, które z własnych pieniędzy nie jest w stanie wydatkować 70 tys. zł na zakup ambulansu, może to uczynić wpłacając darowiznę na konto hospicjum lub przez stronę internetową: SIĘ POMAGA