Nawet 10 mln ludzi może umrzeć w 2050 r. z powodu antybiotykooporności

PAP |

publikacja 20.11.2019 07:32

Z powodu narastającej oporności na antybiotyki co roku umiera na świecie prawie 700 tys. osób; jeśli nic się nie zmieni w 2050 r. liczba ta może wzrosnąć nawet do 10 mln - ostrzegają eksperci z okazji Światowego Tygodnia Wiedzy o Antybiotykach.

Nawet 10 mln ludzi może umrzeć w 2050 r. z powodu antybiotykooporności ks. Rafał Pastwa /Foto Gość Bakterie wywołujące zapalenie płuc tzw. otoczki Klebsiella pneumoniae. Widok przez mikroskop

W ocenie WHO na całym świecie antybiotykooporność powinna zostać uznana za globalne zagrożenie dla zdrowia. Naczelny lekarz Wielkiej Brytanii dr Sally Davis już w 2013 r. powiedziała, że "oporność na antybiotyki grozi katastrofą zdrowotną na miarę terroryzmu i zmian klimatu".

Według raportu przygotowanego na zlecenie rządu Wielkiej Brytanii i organizację Wellcome Trust prawie 700 tys. osób rocznie umiera już z powodu infekcji wywoływanych przez oporne na antybiotyki bakterie. Jeśli nie zostaną podjęte odpowiednie działania zapobiegawcze, w 2050 r. liczba ta wzrośnie do 10 mln.

Jednym z głównych powodów jest nadużycie antybiotyków. Na podstawie danych amerykańskich ten sam raport szacuje, że na około 40 mln osób, które otrzymywały tego rodzaju leki przeciwbakteryjne w przebiegu infekcji układu oddechowego, 27 mln osób (67,5 proc.) otrzymywało je niepotrzebnie, a tylko 13 mln (32,5 proc.) - faktycznie w uzasadnionych sytuacjach.

Również w Polsce Narodowy Program Ochrony Antybiotyków na lata 2016-2020 wskazuje, że antybiotykooporność jest zagrożeniem dla zdrowia i życia. Skuteczność antybiotyków, a więc możliwość leczenia zakażeń i chorób bakteryjnych, zależy bowiem przede wszystkim od rozsądnego ich stosowania.

Z najnowszych danych Europejskiej Sieci Monitorowania Lekooporności EARS-Net wynika, że w 2018 r. ponad połowa raportowanych szczepów bakterii Escherichia coli była oporna na co najmniej jeden antybiotyk. W Polsce od 2014 r. obserwuje się wzrost oporności Escherichia coli na cefalosporyny III generacji, fluorochinolony i aminoglikozydy oraz jednoczesną oporność na te trzy grupy leków, z odsetkami szczepów opornych odpowiednio 17,6 proc., 34,7 proc., 15,1 proc. i 10,5 proc.

Ogromny niepokój budzi gwałtowny wzrost w Europie tzw. średniego populacyjnie-ważonego odsetka oporności na wankomycynę u bakterii Enterococcus faecium z 10,5 proc. w 2015 r. do 17,3 proc. w 2018 r. W Polsce w tym okresie stwierdzono wzrost z 17,7 proc. do 35,8 proc. oporności na wankomycynę u E. faecium.

Z raportu EARS-Net wynika, że zjawisko oporności bakterii na antybiotyki pozostaje jednym z głównych wyzwań zdrowia publicznego i stanowi poważne zagrożenie dla bezpieczeństwa pacjentów w Europie. Dotychczasowe działania podejmowane w krajach europejskich są zatem niewystarczające, aby skutecznie powstrzymać narastanie antybiotykooporności.

Najbardziej niebezpieczne są tzw. patogeny alarmowe, oporne na wiele leków (MDR - multidrug-resistance), a także patogeny o rozszerzonej oporności, czyli ekstremalnie oporne (XDR - extensively drug resistance) oraz oporne na wszystkie dostępne leki przeciwbakteryjne (PDR - pandrug-resistance).

Do patogenów alarmowych typu XDR, które stały się szczególnie niebezpieczne, zalicza się Gram ujemne pałeczki jelitowe wytwarzające karbapenemazy - enzymy wykluczające terapię z użyciem antybiotyków z grupy beta-laktamów, w tym karbapenemów, uznawanych za "leki ostatniej szansy". Jedynym pozostałym skutecznym lekiem w terapii zakażeń takimi drobnoustrojami jest kolistyna, jednak na skutek nadużywania tego leku (zwłaszcza w hodowli zwierząt) pojawiła się oporność eliminująca z terapii również i ten lek.

Raport EARS-Net wykazał, że przeciętny poziom zużycia środków przeciwbakteryjnych w podstawowej opiece zdrowotnej w latach 2009-2018 ogólnie się nie zmniejszył. Odnotowano spadek w Austrii, Belgii, Dani, Finlandii, Holandii, Luksemburgu, Niemczech, Norwegii, Portugalii, Słowenii, Szwecji i we Włoszech, ale jednocześnie nastąpił wzrost w Bułgarii, Irlandii, na Łotwie oraz w Polsce.

Podobnie było w lecznictwie zamkniętym. W latach 2009-2018 nastąpił wzrost zużycia karbapenemów w szpitalach w Bułgarii, Chorwacji, Danii, Estonii, na Malcie i Węgrzech, oraz spadek w Norwegii i Portugalii.

Pałeczki jelitowe wytwarzające karbapenemazy często zawlekane są do Polski z takich krajów, jak Indie i Pakistan. Cecha tych bakterii jest łatwość przekazywania oporności innym drobnoustrojom oraz długotrwałe utrzymywanie się w przewodzie pokarmowym w formie nosicielstwa.

Bakterie alarmowe powodują także zakażenia pozaszpitalne. Przykładem jest Streptococcus pneumoniae, wywołujący zakażenia dróg oddechowych, w tym zapalenie płuc, często niepoddające się leczeniu antybiotykiem pierwszego wyboru, jakim jest amoksycylina - i wymagające hospitalizacji. Polska znajduje się wśród krajów o najwyższym odsetku opornych na antybiotyki szczepów tych bakterii.

Światowy Tydzień Wiedzy o Antybiotykach obchodzony jest z inicjatywy Światowej Organizacji Zdrowia (WHO). W tym roku potrwa on do 24 listopada.