Nie jesteś skazany

GN 30/2020 |

publikacja 23.07.2020 00:00

To jedna z najbardziej poruszających historii, jakie słyszałem. – Dwanaście lat więzienia. Upokarzanie. Zacząłem wierzyć, że jestem zerem – opowiada Grzegorz.

Grzegorz Czerwicki,
Renata Czerwicka 
Nie jesteś skazany
RTCK 
Nowy Sącz 2020 Grzegorz Czerwicki, Renata Czerwicka Nie jesteś skazany RTCK Nowy Sącz 2020

W swej książce Grzegorz Czerwicki bez owijania w bawełnę opowiada o latach, które spędził za kratami, o tym, jak stracił siostrę, jak zapomniała o nim matka. To poruszająca opowieść o dzieciaku z Nowej Huty, który się pogubił, o monotonii życia więziennego, o łasce i pracy nad sobą, o tęsknocie za doświadczeniem wewnętrznej wolności i potężnej mocy przebaczenia.

Historia o cudownym odnalezieniu siostry to niemal science fiction. Nie uwierzyłbym, gdybym nie wiedział, że zdarzyła się naprawdę… Z takich zagmatwanych historii zazwyczaj nie wychodzi się obronną ręką. Patrząc po ludzku, to nie miało prawa się dobrze skończyć. Ale od czego jest Pan Bóg?

Zazwyczaj takie opowieści przypominają równię pochyłą, a ich bohaterzy na zawsze pozostają w zamkniętym świecie, w którym „dołek” oznacza areszt policyjny, „fikoł” – krzesło, „giet” – działkę narkotyku, „klapa” – drzwi celi, „kojo” – łóżko... Na szczęście Grzegorz nauczył się innego języka.

– Dotarło do mnie, że najgorsze więzienie, w jakie mnie pakowano, było w mojej głowie. Stek kłamstw, w które wierzyłem, na temat tego, jak działa świat i kim jestem – opowiada dzisiaj. Jak prawdziwie brzmi dewiza jego książki: „Każdy święty ma swoją przeszłość, każdy grzesznik ma swoją przyszłość”.

– Odkąd pamiętam, w domu alkohol lał się strumieniami –opowiadał mi przed rokiem. – Jako dzieciak nie uczestniczyłem w kłótniach. Uciekałem. Najbardziej raniła mnie totalna obojętność i brak zainteresowania moim losem. Pierwszej kradzieży dokonałem przed Pierwszą Komunią. Wiesz, że ja nie byłem złym dzieckiem? Zacząłem staczać się, obserwując ojca, a właściwie wychowując się bez niego. Założyłem maskę nienawiści: nie zbliżaj się, bo zrobię ci krzywdę.

To nieprawdopodobne, w jaki sposób Bóg „dobrał” się do niego. Znalazł pęknięcie, szczelinę, przez którą wlał swą łaskę.

Prosto z więzienia Grzegorz pojechał na rekolekcje ignacjańskie, gdzie spotkał… swą przyszłą żonę (Renata jest współautorką książki). Dziś pracuje w wydawnictwie RTCK jako opiekun klienta hurtowego.

To gotowy materiał na film!

Marcin Jakimowicz

Dostępna jest część treści. Chcesz więcej? Zaloguj się i rozpocznij subskrypcję.
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.