Czując inaczej

Maciej Kalbarczyk

GN 13/2021 |

publikacja 01.04.2021 00:00

Dzieci z autyzmem mogą normalnie funkcjonować w społeczeństwie. Potrzebują tylko odrobiny akceptacji i zrozumienia.

– Mamy nadzieję, że mimo autyzmu syn będzie akceptowany przez otoczenie i osiągnie samodzielność w dorosłym życiu – mówią Ewelina i Grzegorz Rozparowie, rodzice Dominika. archiwum rodziny rozparów – Mamy nadzieję, że mimo autyzmu syn będzie akceptowany przez otoczenie i osiągnie samodzielność w dorosłym życiu – mówią Ewelina i Grzegorz Rozparowie, rodzice Dominika.

Szacuje się, że w Europie jedno na 100 dzieci rozwija się w spektrum autyzmu. Nie wiadomo, ile takich przypadków zdiagnozowano do tej pory w Polsce. Według różnych danych ta liczba waha się od 30 tys. do nawet 340 tysięcy. Jak wygląda życie rodziców dzieci z autyzmem? Jak są odbierani przez otoczenie? Jaka przyszłość czeka ich potomstwo? Wysłuchaliśmy historii kilkorga z nich.

Wciąż wierzymy

Kuba ma 2 lata i 10 miesięcy. Uczy się czytać, naśladuje odgłosy zwierząt, chętnie układa puzzle. Jeszcze rok temu rodzice byli przekonani, że rozwija się prawidłowo. Z czasem jego zachowanie stało się jednak niepokojące. – Gdy wracałam z pracy, zawsze tryskał radością, a od pewnego momentu przestał nawet spoglądać w moją stronę. Zauważyliśmy, że nie ma potrzeby spędzania czasu z innymi ludźmi. Gdy szliśmy na plac zabaw, nie zauważał rówieśników, mogliby dla niego nie istnieć. Trochę poczytałam i pomyślałam, że to może być autyzm – mówi Jolanta Tujaka, mama chłopca.

Dostępne jest 13% treści. Chcesz więcej? Zaloguj się i rozpocznij subskrypcję.
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.