Chcemy mieć dzieci, ale…

GN 25/2021 |

publikacja 24.06.2021 00:00

O czynnikach, które negatywnie wpływają na dzietność, idealnym obrazie rodziny według Polaków oraz rządowej Strategii Demograficznej 2040 mówi pełnomocnik rządu ds. polityki demograficznej, wiceminister w resorcie rodziny i polityki społecznej Barbara Socha.

Chcemy mieć dzieci, ale… Tomasz Gołąb /Foto Gość

Bogumił Łoziński: Według brytyjskiego Biura Statystyk Krajowych w 2014 r. na jedną Polkę przebywającą na emigracji w Wielkiej Brytanii przypadało 2,13 dziecka, a w Polsce 1,4. Czym tłumaczyć tę różnicę?

Barbara Socha: Jest tu wiele aspektów. Przede wszystkim na emigrację udają się młodzi ludzie, którzy wybierają nowe miejsce, aby się osiedlić i żyć. Kobiety są w tym okresie w wieku najintensywniejszej prokreacji, więc to naturalne, że zaczynają tam rodzić dzieci.

W Polsce też mieszkają kobiety w wieku najintensywniejszej prokreacji, ale dzietność jest o wiele mniejsza. Myślałem, że jako pierwszy powód wskaże Pani sprawy ekonomiczne, które – poza kwestiami kulturowymi– mają zasadnicze znaczenie przy podejmowaniu decyzji o potomstwie.

Rzeczywiście drugim aspektem, o jakim chciałam powiedzieć, jest kwestia warunków życia, na które oczywiście istotny, choć nie jedyny wpływ mają kwestie materialne. Dlatego właśnie od kilku lat prowadzimy intensywną politykę rodzinną i szukamy czynników, które wpływają na dzietność. Jest mnóstwo literatury naukowej na ten temat, gdyż z problemem dzietności od lat mierzą się wszystkie kraje europejskie i nie tylko. Patrzymy na najlepszych, którym skutecznie udaje się zwiększać liczbę urodzin, analizujemy badania. Sami też na potrzeby naszego programu przeprowadziliśmy bardzo szeroko zakrojone badania ilościowe i jakościowe w kilku etapach. Na podstawie tych różnych elementów opracowaliśmy Strategią Demograficzną 2040.

Co pokazały Państwa badania?

Polacy powszechnie deklarują duże przywiązanie do rodziny, a szczęście rodzinne jest dla nas tożsame z własnym. Jednak były też wyniki zaskakujące. Badania miały przekrojowy charakter, brały w nich udział grupy od 15. do 40. roku życia, z miejscowości o bardzo różnej liczbie ludności. W raporcie znajduje się opis idealnej rodziny widziany oczyma respondentów. Uderzające jest, jak bardzo obraz ten jest spójny.

Dostępne jest 20% treści. Chcesz więcej? Zaloguj się i rozpocznij subskrypcję.
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.