Przebłysk sprawiedliwości

Jacek Dziedzina

GN 26/2021 |

publikacja 01.07.2021 00:00

Takich batalii prawnych już się w świecie nie wygrywa. A jednak Sąd Najwyższy USA jednogłośnie przyznał rację katolickiej agencji opieki zastępczej z Filadelfii. Miasto chciało narzucić jej obowiązek oddawania dzieci również parom homoseksualnym. Sędziowie uznali, że łamie to wolność religijną.

Radość z decyzji w sprawie Fulton przeciwko miastu Filadelfia przed siedzibą Sądu Najwyższego zademonstrowały przedstawicielki katolickich organizacji. SHAWN THEW /epa/pap Radość z decyzji w sprawie Fulton przeciwko miastu Filadelfia przed siedzibą Sądu Najwyższego zademonstrowały przedstawicielki katolickich organizacji.

Dotarliśmy do treści orzeczenia, opinii sędziów i argumentacji przedstawianej przez strony sporu. To ponad 100 stron zupełnie niezwykłego starcia dwóch fundamentalnie różnych światów; starcia, w którym momentami można odnieść wrażenie, że liczą się wyłącznie niuanse prawnicze, konstytucyjne, prawo do niedyskryminacji, zaspokajania własnych potrzeb i spełniania marzeń czy nawet, z drugiej strony, prawo do wolności religijnej i wolności słowa, ale niekoniecznie dobro dziecka, które oczekuje na nowych rodziców, którzy zapewniliby mu właściwy rozwój. Wyrok Sądu Najwyższego Stanów Zjednoczonych w sprawie „Fulton [od nazwiska prawniczki reprezentującej katolicką organizację – przyp. J.D.] przeciwko Miastu Filadelfia” z 17 czerwca ma, niestety, parę słabych punktów, pozostawiających otwartą furtkę dla podobnych sporów i wzmacniających pewne stereotypy. Ale mimo wszystko orzeczenie w tej konkretnej sprawie to prawdziwe światełko w tunelu politycznej poprawności, jak subtelnie zwykło się określać to, co w istocie jest formą przemocy intelektualnej, moralnej, politycznej i finansowej.

„Wojna prewencyjna”

Zwłaszcza ten ostatni element – pieniądze – ma znaczenie w tej historii: miasto Filadelfia 3 lata temu odmówiło dalszego (po 50 latach) finansowania Katolickich Służb Socjalnych (CSS) należących do archidiecezji filadelfijskiej. Powodem miało być słuszne skądinąd „podejrzenie”, że agencja nie zgodziłaby się na rozpatrzenie wniosku złożonego przez parę homoseksualną, która chciałaby stać się rodziną zastępczą dla dziecka znajdującego się pod opieką CSS. Była to ze strony miasta swego rodzaju prewencja, działanie uprzedzające, ponieważ… jak dotąd żadna taka para nie zgłosiła się do tej katolickiej agencji. Nie było zatem sytuacji, w której musiałaby ona, zgodnie ze swoimi przekonaniami i zasadami, odmówić rozpatrzenia takiego wniosku. Władze miasta podjęły decyzję o zerwaniu współpracy z CSS na podstawie oświadczeń archidiecezji filadelfijskiej, która wykluczała możliwość udziału katolickiego ośrodka w jakimkolwiek procesie adopcyjnym w przypadku par jednopłciowych. Ponieważ w kolejnych instancjach sądy federalne i apelacyjne odrzucały skargę CSS, przyznając rację władzom Filadelfii, sprawa trafiła w końcu do Sądu Najwyższego.

Dostępne jest 22% treści. Chcesz więcej? Zaloguj się i rozpocznij subskrypcję.
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.