Następna randka w niebie

Beata Zajączkowska

GN 38/2021 |

publikacja 23.09.2021 00:00

Gdy zdiagnozowano u niej raka, szybko zdecydowała się na wycięcie guza, ale zrezygnowała z chemioterapii, by nie zaszkodzić życiu nienaro­dzonego dziecka. Maria Cristina Cella Mocellin zmarła 15 miesięcy po narodzinach synka. Wkrótce zostanie błogosławioną.

Maria Cristina Cella Mocellin zmarła 22 października 1995 r. w wieku 26 lat. Wkrótce zostanie beatyfikowana. zasoby internetu Maria Cristina Cella Mocellin zmarła 22 października 1995 r. w wieku 26 lat. Wkrótce zostanie beatyfikowana.

Jestem wdowcem od ponad ćwierć wieku. Strata Marii Cristiny zostawiła pustkę, której nie da się wypełnić. Brakowało mi doświadczenia wspólnego życia, wspólnego wychowywania dzieci. Życie nauczyło mnie twardo stąpać po ziemi, moja żona pokazała mi jednak, czym jest prawdziwe zaufanie Bogu – tak swą żonę wspominał w jednym z wywiadów Carlo Mocellin. – Nie dokonała heroicznego czynu, tylko po prostu oddała swe życie Bogu – dodał. Pamięta ich pierwsze spotkanie podczas wakacji, które Maria Cristina spędzała w górach u dziadków, i jej spojrzenie, które sprawiło, że stracił dla niej głowę. A ona… Ówczesna licealistka bardzo chciała zostać zakonnicą, na wzór tych, które spotkała w parafialnym oratorium, gdzie była mocno zaangażowana. Pochodziła z głęboko wierzącej rodziny. Kościół był jej domem. Toczyła ostrą walkę z Bogiem, pytając, dlaczego – gdy jest pewna zakonnego powołania – stawia na jej drodze człowieka, który nie jest jej obojętny.

Całe życie dla Boga

Kiedy się poznają, Maria Cristina ma 16 lat, a jej przyszły mąż 17. Jest rok 1985. Niełatwo jest pokonywać dzielące ich 250 km między regionami Veneto i Lombardią, w których mieszkają. Nie ma mediów społecznościowych i czatów.

Zachowało się 170 listów, które do siebie pisali. W jednym z nich Maria Cristina wyznała: „Zrozumiałam, że moje życie może być całe dla Boga również w rodzinie”. Kiedy przyjmuje oświadczyny Carla, ma 17 lat. W liście do przyszłego męża pisała: „To naprawdę miłość sprawia, że ​​świat się kręci! Moją miłością do Ciebie i tym wielkim darem, jakim jest życie, na swój mały sposób przyczyniam się do tego, aby świat stał się lepszy… Nie sądzisz, że to niezwykłe? Gdyby nie ty i ja, którzy się kochamy, światu zabrakłoby tego czegoś, czego nikt inny oprócz nas nie mógłby dać”.

Dostępne jest 20% treści. Chcesz więcej? Zaloguj się i rozpocznij subskrypcję.
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.